Duńczyk Michael Mørkøv po dwóch latach spędzonych w barwach Katusha-Alpecin zasila szeregi formacji Patricka Lefevere’a.
W przeszłości 32-latek wygrywał etapy w Vuelta a Espana (2013) i Post Danmark Rund (2015), zajął 2. miejsce w Paryż-Tour (2013) oraz został mistrzem Danii w wyścigu ze startu wspólnego (2013).
Zawsze byłem zainteresowany jazdą w tym zespole, więc gdy Patrick Lefevere wyszedł z propozycją jazdy w Quick-Step Floors przez następne dwa lata, nie mogłem odmówić
– tłumaczy Mørkøv.
W tym sezonie Duńczyk zajął 2. miejsce na etapie VOO-Tour de Wallonie i 15. lokatę w klasyku Scheldeprijs. Obecnie 32-latek startuje w hiszpańskiej Vuelcie, gdzie postara się o drugie zwycięstwo etapowe w Grand Tourze.
Quick-Step Floors w tym okienku zdążyło zakontraktować pięciu kolarzy. Przed Mørkøvem kontrakt z belgijską ekipą podpisali: Jhonatan Narvaez, Florian Senechal, Fabio Jakobsen i Elia Viviani.
Krzys Wierzbicki
22 sierpnia 2017, 17:09 o 17:09
Za to serce do walki mają jak mało kto.
Wilinski
22 sierpnia 2017, 22:59 o 22:59
Widać, że nie mają pieniędzy bo te transfery jakby inny dyrektor przeprowadzał niż dotychczas.
Przemysław Miszkiewicz
23 sierpnia 2017, 03:34 o 03:34
Na zbyt małą ilość gwiazd nigdy nie mogli narzekać, dodać kilku mocnych pomocników i obrać sensowną taktykę (a nie jazda na 5 liderów jak zazwyczaj w klasykach) i sukcesy stoją otworem.
Łukasz Orłowski
23 sierpnia 2017, 06:43 o 06:43
niby nie ma gwiazd, niby słabi, a na Vuelcie chociażby pokazali jak się jeździ. mieli koszulke lidera i mają już dwa etapy.
Andrzej Wesołowski
23 sierpnia 2017, 07:19 o 07:19
Nic się nie martw. To stary torowiec z sześciodniówek i robotnik do pociągu dla Vivianiego. Wszystko przemyślane.
Bo
26 sierpnia 2017, 03:48 o 03:48
Ytylko po co Vivianiemu pociag, jak gdy Kittel Cave czy Demare stana w korbach to zostanie 15 metrow z tylu