Danielo - odzież kolarska

Patrick Lefevere: “kto nam za to zapłaci?”

Patrick Lefevere

Menadżer grupy Quick-Step Floors jest spokojny o bezpieczeństwo na pierwszych etapach Giro d’Italia 2018, które odbędą się w Izraelu. Patrick Lefevere bardziej obawia się dalekiego transferu i pyta o pokrycie kosztów.

Przyszłoroczna “Corsa Rosa” rozpocznie się w Jerozolimie. Miasto trzech religii co jakiś czas wstrząsane jest zamachami terrorystycznymi, a konflikt izraelsko-palestyński nie ma końca. Kto jednak miał okazję odwiedzić te rejony, wie iż zagrożenie wojenne paradoksalnie sprawia, że Izrael jest jednym z najbezpieczniejszych krajów na świecie.

Z takiego założenia wychodzi Patrick Lefevere.

Bezpieczeństwo moich kolarzy i pozostałych pracowników to dla mnie priorytet. Nie mogę narażać ich na ryzyko, dlatego od kilku lat omijamy Tour of Turkey. Tym razem to nie będzie opcją, gdyż Giro jest wyścigiem dla nas obowiązkowym. W mediach od czasu do czasu słychać o zamachach w Izraelu, ale ten kraj znajduje się na samym szczycie pod względem bezpieczeństwa. Równie dobrze w Ardooie czy na Polach Elizejskich może coś niebezpiecznego się wydarzyć

– powiedział Lefevere w “Sporza”.

Szef Quick-Step cieszy się na poznanie Jerozolimy, ale za wyprawę do Izraela chciałby od organizatora Giro d’Italia otrzymać wyższe startowe.

Czeka nas wielki wysiłek logistyczny, dlaczego więc nie mielibyśmy liczyć na odpowiednie wynagrodzenie? Ostatnio dostaliśmy 60 tys. euro na utrzymanie 32 ludzi przez 25 dni

– dodał Belg.