Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2017. Bardet i Aru w ofensywie, Froome napoczęty

finisz na Peyragudes

Dwunasty etap Tour de France odmienił obraz tegorocznego wyścigu. Pirenejski odcinek, zakończony na drogowej ściance w Peyragudes, nie tylko potwierdził najwyższe aspiracje Romana Bardeta i Fabio Aru, ale obnażył słabe punkty Chrisa Froome’a i jego drużyny.

W przeddzień “Dnia Bastylii” bohaterem Francji jest Romain Bardet. Kolarz Ag2r La Mondiale odniósł bardzo cenne zwycięstwo, przybliżył się na 25 sekund do pozycji lidera, ale przede wszystkim stanął na czele rewolty, zmierzającej do obalenia Chrisa Froome’a.

Kamień spadł mi z serca, to moje pierwsze zwycięstwo w obecnym sezonie. A coś takiego w Tour de France liczy się podwójnie. Teraz mogę skupić się na klasyfikacji generalnej. Byłem rozczarowany w niedzielę, świetnie pojechałem, a pozostałem z niczym. W piątek spodziewam się wielkiej bitwy, może być jeszcze trudniej niż dzisiaj. Duma Team Sky została urażona, nie wyszło im dzisiaj, a jutro nadarzy się ostatnia szansa przed Alpami. Możemy spodziewać się wielkich różnic w generalce

– przewiduje 26-latek z Brioude, leżącym w centrum Francji.

Chris Froome nie tylko stracił pozycję lidera Tour de France, ale ma również problemy wewnątrz drużyny. Wbrew sobie zabrany na wyścig Mikel Landa raz, że finiszował w Peyragudes wyżej od Brytyjczyka, dwa, na mecie narzekał, iż mógł dziś zwyciężyć, ale nie otrzymał pozwolenia na atak

Drużyna była znakomita, tylko ja zawiodłem. Nie mam nic na usprawiedliwienie. Zabrakło mi sił na ostatnie depnięcia

– mówił na gorąco Froome, który po raz pierwszy w karierze oddał koszulkę lidera Wielkiego Touru na górskim etapie.

Sama końcówka była bezwzględna, odcinek ponad 20-procentowy. Mogę tylko pogratulować Bardetowi etapu, a Fabio Aru odebrania mi żółtej koszulki

– dodał Brytyjczyk, notujący teraz 6 sekund straty do kolarza Astany.

Właśnie Fabio Aru. Włoski mistrz kraju triumfował na pierwszym górskim etapie do La Planche des Belles Filles, a dziś odważnie ruszył na Peyragudes, jak się później okazało po prowadzenie w wyścigu.

To wspaniałe, nic większego nie mogło mi się trafić. Nigdy nie spodziewałem się czegoś podobnego. Etap był bardzo, bardzo wymagający. Trudno będzie bronić koszulki, ale zrobimy co w naszej mocy. Pozostało dziewięć etapów. Roman przyspieszył w najlepszym momencie, zaatakowałem wcześniej i trochę mnie przytkało

– przyznał 27-letni kolarz Astany, który dziś skolekcjonował koszulki liderów wszystkich Wielkich Tourów.

3 Comments

  1. MGR

    14 lipca 2017, 00:59 o 00:59

    Najsłabszym punktem Sky jest sam Froome w tym wyścigu.

    • arek

      14 lipca 2017, 10:40 o 10:40

      Wróć, dziecko, na onet… Ja rozumiem, że tam duża konkurencja a ty masz parcie na szkło, ale nie można rozwalać każdego forum, na którym jest możliwość wypowiadania się. To, że w życiu nic ci się nie udaje, nie oznacza że musisz innych pracę psuć.

  2. as

    14 lipca 2017, 13:31 o 13:31

    Landa to straszny nygus, wiecznie niezadowolony. W Astanie fochy, w Sky fochy. Gość nie umie zrozumieć, że czasem jedzie jako lider, a czasem jako pomocnik i wtedy ma robić wszystko żeby jego lider wygrał, a swoje ambicje chowa w kieszeń. Tym bardziej, że ile razy jechał jako lider to wychodziła z tego kupa.