Danielo - odzież kolarska

Criterium du Dauphine 2017. Porte spokojny, Froome zafrasowany, Contador pracuś

Chris Froome na etapie jazdy na czas

Etap jazdy indywidualnej na czas Criterium du Dauphine dał zarys obrazu aktualnej dyspozycji faworytów zbliżającego się Tour de France (1-23 lipca).

Najlepsze wrażenie pozostawił po sobie Richie Porte. Zwycięzca czasówki wyrasta na faworyta “Delfinatu”, z drugiej strony rodząc pytania czy to już szczyt formy Australijczyka i czy nie nadeszła za wcześnie.

Przyjemnie było wygrać w takiej stawce, ale na Tourze będzie znacznie więcej gór niż czasówek. Jestem spokojny o moją dyspozycję na podjazdach, przy tym jazda na czas stanowi dobry test aktualnej formy

– stwierdził kolarz BMC Racing Team.

Porte odniósł się również do słabszej dyspozycji Chrisa Froome’a.

Znam go i wiem, że nie będzie dziś szczęśliwy, ale jeśli jest ktoś w peletonie, kto wie jak wygrać Tour, to właśnie on. W lipcu wskoczy na całkiem inny poziom.

Właśnie. Chris Froome. Trzykrotny zwycięzca “Wielkiej Pętli” (2013, 2015-16) rozpoczął czasówkę nieźle, na punkcie kontroli zajmował 3. miejsce, ale końcówkę miał dużo gorszą. 8. wynik, 37 sekund straty do Porte i spore rozczarowanie.

Nie wypadłem najlepiej, za to świetnie zaprezentowali się Richie, Alajandro Valverde. Zdawałem sobie sprawę, że poziom będzie tu wysoki, a czasówka tylko to potwierdziła. Muszę popracować nad moją indywidualną jazdą przed Tour de France, to oczywiste.

Kolarz Team Sky ma za sobą przeciętną wiosnę i chyba zaczyna tracić pewność siebie.

Nie można wygrywać cały czas. Szczerze mówiąc, przyjeżdżając na “Delfinat” nie wiedziałem gdzie jestem [z formą]. To był dobry test, a teraz przed nami trzy wielkie dni w górach. Ponownie zobaczymy, kto jest w jakiej dyspozycji.

Nieźle na trasie z La Tour-du-Pin do Bourgoin-Jallieu wypadł Alberto Contador. Zawodnik Trek-Segafredo uplasował się przed Chrisem Froome i nie ukrywał swego zadowolenia.

Najważniejsze, że czułem się dobrze, ponieważ w ostatnich latach, nie wiem czemu, ale w tym okresie było ze mną gorzej. Zawsze traciłem czas. Czułem dziś moc na podjazdach, co mnie naprawdę bardzo cieszy. Przyjechałem siódmy, ale wciąż czuję się świeży, a to dobry sygnał

– stwierdził “El Pistolero”.

Góry będą dobrą pracą przed Tour de France. Podejdę do tych etapów spokojnie, bez presji na mój zespół, po prostu planuję wykonać dobrą robotę przed Tourem

– zaznaczył Contador.

Trzecie miejsce na etapie jazdy na czas wywalczył Alejandro Valverde. Hiszpan, który ma za sobą wspaniałą wiosnę, najwidoczniej nie zamierza spuścić z tonu.

Wszystkie tegoroczne czasówki w moim wykonaniu były dobre, a pokonanie Froome’a to coś wielkiego. Brytyjczyk zawsze był ode mnie lepszy w tej konkurencji, często o minutę i więcej, a tu dołożyłem mu 17 sekund.

Kolarz Movistar zapowiedział przed “Delfinatem”, że interesuje go wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej, mniej zwycięstwa etapowe.

Cieszę się z jazdy na czas, ale teraz przed nami góry. Zobaczymy jak wspinają się rywale i jak mi idzie po wysokogórskim obozie.

2 Comments

  1. Władysław Dar

    8 czerwca 2017, 13:25 o 13:25

    Moim faworytem jest Valverde bo jest mocny w tym momencie. Wczorajsza każda Porta była taka sobie. Ma minimalną przewagę.

  2. as

    8 czerwca 2017, 15:22 o 15:22

    Ja po cichu liczę na Valverde na TdF, trasa jest śmieszno-łatwa jeśli chodzi o góry, te które będą są w sam raz dla niego. Jeśli będzie w formie jak na wiosnę, to kto wie…