Danielo - odzież kolarska

Chris Froome chce opuścić Team Sky?

Chris Froome

Dziennik “l’Equipe” twierdzi, że Chris Froome chciałby zmienić miejsce pracy. Trzykrotny zwycięzca Tour de France zaoferował swoje usługi BMC Racing Team za kwotę 5 mln euro rocznie.

32-letniemu Brytyjczykowi ma przeszkadzać atmosfera podejrzliwości wokół Team Sky, od czasu wypłynięcia na światło dzienne dokumentów, wykradzionych przez grupę rosyjskich hakerów “Fancy Bears”. Szef ekipy Dave Brailsford nie nie potrafił przekonująco odeprzeć oskarżeń o nieetyczne działanie, co pośrednio odbija się na wizerunku Chrisa Froome’a w Wielkiej Brytanii.

Urodzony w Nairobi kolarz reprezentuje Team Sky od początku istnienia drużyny, zorganizowanej w 2010 roku. W tym czasie oprócz Tour de France m. in. wygrał trzykrotnie Criterium du Dauphine, dwukrotnie Tour de Romandie oraz dziesięć etapów Wielkich Tourów.

Froome przed startem do 5. etapu Criterium du Dauphine zaprzeczył doniesieniom “l’Equipe”.

22 Comments

  1. Marek Tyniec Jr.

    8 czerwca 2017, 08:07 o 08:07

    Bo BMC takie transparentne jest, że hej ;).

  2. Łukasz Szamburski

    8 czerwca 2017, 08:12 o 08:12

    Żadnego lekarza, ani osoby chorej na astmę czy alergię nie dziwi przyjmowanie leków przeciwko astmie i alergii. Jeśli miał pozwolenie, jeśli faktycznie choruje to nie widzę niczego nadzwyczajnego w tym, że przyjmuje leki. Sam mam astmę alergiczną i też przyjmuje leki. One nie dają ekstra kopa, pozwalają tylko normalnie funkcjonować. Przykre jest to, że dziennikarze sportowi to dyletanci, albo cynicy goniący za sensacją. To oni tworzą tę atmosferę podejrzliwości tam gdzie nie ma powodów do podejrzeń.

    • Łukasz Szamburski

      8 czerwca 2017, 08:31 o 08:31

      Bzdury. Oskrzela są dość sztywną rurką, nie da się jej rozciągnąć. Astma powoduje obrzęk wewnętrznych ścian oskrzeli i zbieranie się w w nich śluzu. Leki po prostu przywracają stan normalny, ale nie poszerza oskrzeli ponad ich naturalny stan bo to niemożliwe. NIektóre leki na astmę są dopuszczone do stosowania przez WADA więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby każdy zainteresowany je stosował. Być może efekt placebo pozwoli im osiągać lepsze wyniki 😉

    • Radosław Pietrzak

      8 czerwca 2017, 10:18 o 10:18

      Łukasz Szamburski to jak wytlumaczysz np w Norweskiej ekipie narciarzy biegowych?Tam prawie każdy jest astmatykiem.Nie dziwi Cie to?Gdyby było tak jak mówisz że te leki nic nie dają to nie było by tyle afer z nimi związanych.Sama Justyna Kowalczyk się na ten temat obszernie wypowiedziała.Po drugie sportowcy pewnie nie biorą takich samych leków co sam bierzesz tylko pewnie coś ekstra

    • Patryk Ćwiertnia

      8 czerwca 2017, 08:24 o 08:24

      xD!

    • rowery.org

      8 czerwca 2017, 08:28 o 08:28

      Dają, dają, wiem bo korzystam.

    • Patryk Ćwiertnia

      8 czerwca 2017, 08:30 o 08:30

      kto nie korzysta ten gapa i jeździ w grupetto!

    • Dariusz Ogrodowczyk

      8 czerwca 2017, 08:43 o 08:43

      Gadał dziad do obrazu…. :/

    • Maciej Proficz

      8 czerwca 2017, 10:11 o 10:11

      A ja sie podzielę swoim doświadczeniem. Mam stwierdzoną astmę od kilku lat, przy czym stwierdzono ją jak ważyłem 106 kg 9 lat temu. Na poczatku stosowałem leki, potem wróciłem do kolarstwa i jakoś automatycznie przestałem ich używać. Odkąd jeżdzę na nowo przez jakieś 8 lat nie mam żadnych problemów z dusznościami czy brakiem oddechu. W zeszłym roku dla samego testu jak organizm sie zachowa, wziąłem pare wziewow lekarstwa które zażywałem wczesniej i szczerze powiedziawszy nie odczulem żadnej różnicy. Moze to po prostu mój organizm tak działa, a moze jest tak jak pisze Łukasz.

    • Łukasz Szamburski

      8 czerwca 2017, 10:15 o 10:15

      Maciej dokładnie tak, jeśli jesteś zdrowy nie odczujesz różnicy, jeśli jesteś chory, ale akurat nie masz duszności też nie odczujesz różnicy. Ja podobnie jak Ty też kiedyś ważyłem ponad 100kg, w dodatku paliłem. I też po jakimś czasie przestałem brać leki, ale nie był to dobry pomysł bo astma wróciła i przez parę tygodni nie mogłem jej opanować żadnymi lekami. Wtedy byłem już wytrenowany, szczupły a mimo to miałem problem z dojściem na przystanek, albo przejechaniem paru stacji pociągiem (w pociągu robiło misię duszno). Dlatego odradzam odstawianie leków, powinno się brać mniejsze dawki (ja biorę teraz jakieś minimalne) nawet w okresach remisji. Zapobiega to nawrotom choroby. Do zobaczenia na trasie 😉

    • Łukasz Szamburski

      8 czerwca 2017, 10:31 o 10:31

      Radosław ok, po kolei.
      1. Nie, nie dziwi mnie, że wśród narciarzy biegowych jest tylu astmatyków bo uprawianie sportu na zimnym powietrzu sprzyja rozwojowi astmy. Sam gdy wracam w zimę z treningu miewam duszności. Po drugie astma alergiczn jest naprawdę dość powszechną chorobą, niestety ludzie którzy na nią cierpią często o tym nie wiedzą. Po trzecie sport jest zalecany osobom z astmą i w ten sposób wielu astmatyków trafia później do sportu zawodowego. Może być więc tak, że istnieje nadreprezentacja astmatyków wśród sportowców bo po prostu astmatycy często uprawiają sport 😉

      2. Jakie były afery związane z lekami na astmę? Tzn ile było przypadków gdy jakiś sportowiec bez odpowiedniego zezwolenia przyjmował leki na astmę i został za to ukarany? Ja nie słyszałem o takich przypadkach, wszystkie te “afery” to poszukiwanie sensacji przez dziennikarzy, albo zawistne ataki Justyny Kowalczyk, która przypomnijmy sama wpadła na dopingu 😉 Polegają one na oczernianiu sportowców, którzy leki na astmę przyjmują legalnie i mają stosowne zezwolenia. W dodatku leki o których nadużywanie Kowalczyk oskarżała Bjorgen są już dostępne dla wszystkich sportowców. Po prostu stwierdzono, że zdrowym osobom one nie pomogą. Justyna może więc sama je przyjmować jeśli uważa że dają one przewagę biegaczkom z astmą.

      3. Sportowcy biorą dokładnie te same leki, które ja biorę. To co napisałeś świadzy tylko o tym, że na serio nic nie wiesz na ten temat i ulegasz “sensacjom” pseudodziennikarzy. Wiele złego zrobiła też właśnie wspomniana przez Ciebie Justyna Kowalczyk, która przez swoje ataki na astmatyków straciła zupełnie mój szacunek. Mimo, że na nartach biegowych czasem biegam zimą i bardzo to lubie 😉 Niestety bez leków na astmę zimą daleko bym nie zabiegł 🙁

      • arek

        8 czerwca 2017, 21:05 o 21:05

        “zawistne ataki Justyny Kowalczyk, która przypomnijmy sama wpadła na dopingu 😉 Polegają one na oczernianiu sportowców, którzy leki na astmę przyjmują legalnie i mają stosowne zezwolenia”
        Przypomnijmy, że doping Justyny Kowalczyk polegał na wzięciu w dniu zawodów połowy tabletki środka, który mógł być dowolnie stosowany przez nią, byle nie podczas zawodów. Baardzo zła kobieta. Co innego Norweżki, jadące na zezwoleniach. A propos: kolarze mogą jechać na zakazanych specyfikach, jeśli dostaną zgodę WADA. Wtedy to nie doping. Więc bądźmy konsekwentni – i nie oczerniajmy ich. Precz z cynicznymi dziennikarzami sportowymi!
        A na serio: czy naprawdę “wyrównywanie szans” to tylko wyrównywanie? Nie wiem, ale nie wierzę. Pistorius też chciał biegać ze zdrowymi – tyle, ze niektórzy lekarze dawali jego protezom 10s przewagi na 400m nad zdrowymi nogami. Wyrównywanie? A kombinezony pływaków dające w efekcie anulowanie mnóstwa rekordów? “Mam reumatoidalne zapalenie stawów po boreliozie i macham rękami wolniej niż koledzy. Poproszę ten zabroniony kostium, niech wyrówna moje szanse”. Powtarzam: nie znam się, tak sobie piszę, ale dwa lata temu czytałem, że EPO nie daje żadnego kopa, co udowodnili holenderscy naukowcy na Mont Ventoux. Problem polega na tym, że każdy powie swoje, a rację ma bogatszy.
        A i jeszcze jedno: Szarapowa brała 10 lat meldonium – i dziesięć lat było to ok. Aż przyszedł Nowy Rok 2016 i zmiana przepisów i Szarapowa wpadła na dopingu. A gdyby sobie wzięła coś innego – byłaby czysta i po 1 stycznia, i przez poprzednie dziesięć lat. Ot paradoks, co?

  3. Stan Imosa

    8 czerwca 2017, 08:13 o 08:13

    najwyzszy czas.

  4. Igor Biela

    8 czerwca 2017, 08:08 o 08:08

    Wszystko jasne, Kwiato go wygryzł 😀

  5. Paulina Pacyfinka

    8 czerwca 2017, 08:09 o 08:09

    Team Sky będzie wreszcie lubiane albo Frumi 🙂

    • Patryk Ćwiertnia

      8 czerwca 2017, 08:50 o 08:50

      wydaje mi się, że od tego “słynnego” ataku pod mt ventuox mineło trochę czasu i frumi jakoś jest dużo bardziej lubiany a po odejsciu ze sky wydaje mi się, że pójdzie to jeszcze w lepszą stronę 🙂

  6. Paulina Lorent

    8 czerwca 2017, 08:48 o 08:48

    a niech idzie do Team Wiggins

  7. Piotr Szumilas

    8 czerwca 2017, 10:13 o 10:13

    Ciekawe co na to Richie Porte

  8. Marcin Waszewski

    8 czerwca 2017, 14:01 o 14:01

    Ci co przeczytali do konca artukuł wiedzą że froom sie nigdzie nie wybiera

    • Sławek Mat

      8 czerwca 2017, 18:19 o 18:19

      dopóki nie podpisze nowego kontraktu to się nie przyzna – chyba nie wierzysz w to, że będzie klepał jęzorem na prawo i lewo bez papierka …
      po co ? aby sobie tylko pozycje w grupie osłabić ?

    • Andrzej Reczuch

      8 czerwca 2017, 17:47 o 17:47

      Musiał zaprzeczyć, przecież rozmowy o kontraktach są zabronione do sierpnia.

    • Marcin Waszewski

      8 czerwca 2017, 18:08 o 18:08

      Uwiez mi ze gdyby powiedzial ze chce zmienic druzyne to nikt by mu nic nie zrobił bo wszystkim na nim zależy