Bob Jungels, po wyrównanej walce z Adamem Yatesem, po raz drugi zwyciężył w klasyfikacji młodzieżowej Giro d’Italia.
Do finałowej czasówki w białym trykocie lidera rankingu przystąpił Brytyjczyk. Jego przewaga nad 24-letnim zawodnikiem Quick-Step Floors wynosiła 28 sekund, lecz na trasie etapu to Luksemburczyk zanotował wyraźnie lepszy czas.
Dzięki temu Jungels wskoczył na ósme miejsce w klasyfikacji generalnej, wyprzedzając Yatesa i tym samym triumfował w rankingu zawodników mających 25 lat lub mniej. Po drodze zanotował również sukces etapowy, zwyciężając na piętnastym odcinku, prowadzącym do Bergamo.
Walka o białą koszulkę była bardzo ciekawa, obaj mieliśmy i dobre i słabe etapy. Cieszę się jednak, że to ja pokazałem klasę i ponownie wygrałem
– powiedział Jungels.
Poza sukcesem Luksemburczyka drużyna Quick-Step Floors “zdobyła” koszulkę najlepiej punktującego zawodnika, za sprawą Fernando Gavirii oraz zwyciężyła w jednej z dwóch klasyfikacji drużynowych.
Nie ma słów do opisania mojej dumy z pracy chłopaków. Przez trzy tygodnie byli tam, gdzie powinni i dzięki nim osiągnąłem swoje cele. Ukończyliśmy rywalizację w dziewiątkę, co pokazuje, że jesteśmy grupą naprawdę wysokiej jakości. Cały wyścig był wyjątkowo trudny. Wracając do mnie, ta biała koszulka i ósme miejsce w “generalce” są wynikami, które mnie motywują do dalszej pracy
– dodał 24-latek.
Podczas 100. edycji Giro d’Italia Jungels przez pięć dni jechał w różowym trykocie lidera, który zdobył po etapie prowadzącym na Etnę, a “stracił” podczas wspinaczki na Blockhaus. W ostatecznym rozrachunku jego strata do triumfatora całej imprezy, Toma Dumoulina, wyniosła 7 minut i 4 sekundy.
rob
29 maja 2017, 22:47 o 22:47
Bob jest przyszłością tej dyscypliny. Poprawa jazdy w górach przyjdzie za 2 trzy lata. I wtedy bedzie szansa walki o zwycięstwo….
Władysław Dar
30 maja 2017, 18:44 o 18:44
Ostatni tydzień był zajmujący.