Danielo - odzież kolarska

Giro d’Italia 2017: etap 19 – przekroje/mapki

Profil 19. etapu Giro d'Italia 2017
Zapowiedź 19. etapu Giro d’Italia. 26 maja: San Candido/Innichen – Piancavallo (191 km ****).

Przedostatni górski etap w porównaniu do poprzednich zdaje się być o wiele łatwiejszy, ale brak kilku długich przełączy na 190-kilomertowej przeprawie przez Dolomity zrekompensowany jest górskim finiszem w finale.

Kolarze zmagania rozpoczną w regionie Trydent-Góra Adyga, po starcie pokonując górską premię na Passo Monte Croce Comelico – niezbyt trudny podjazd, który jednak powinien pozwolić ucieczce na oderwanie się od peletonu. Teren obniżał się będzie na kolejnych kilometrach, choć do pokonania są dwa podjazdy, w tym premia drugiej kategorii Sella Chianzutan, której szczyt znajduje się na 105 kilometrze.

Ostatnią trudnością dnia będzie wspinaczka do kurortu narciarskiego w Piancavallo, położonego w regionie Friuli-Wenecja Julijska. Ponad 15 kilometrów podjazdu o średnim nachyleniu 7% to świetna okazja do ataku, choć jeśli faworyci myślą o odrobieniu strat, swoje działa muszą wytoczyć dość wcześnie – pierwsze 6,5 kilometra to najbardziej stromy odcinek. Kolejne 4,5 kilometra nie są wiele łatwiejsze, jednak później podjazd jest już łatwiejszy, a ostatnie 1800 metrów to już niemal płaski odcinek.

Mapa 19. etapu Giro d'Italia 2017

Lotne premie: 47,3 km; 156,3 km

Górskie premie:

Passo Monte Croce Comelico (13,9 km; kat. 3; 7,9 km; 4,3%, maks. 8%)
Sella Chianzutan (104,7 km; kat. 2; 11,7 km; 5,6%, maks. 10%)
Piancavallo (kat. 1; 15,4 km; 7,3%, maks. 14%)

Start do etapu o godz. 12:00, planowany finisz: 16:57-17:35.

Początek transmisji w stacji Eurosport: 13:15.

8 Comments

  1. Bo

    25 maja 2017, 17:56 o 17:56

    coś mi sie nie zgadza, pierwsze 6,5 km trudne, nastepne 3 srednie a ostatnie 2 łatwe, to gdzie pozostałe 4 km podjazdy?

  2. Grzegorz Ziebro

    26 maja 2017, 06:59 o 06:59

    Trzymam kciuki za Toma.

  3. Jerzy Sz

    26 maja 2017, 06:56 o 06:56

    Obstawiam że nie ugryzą.

  4. Władysław Dar

    26 maja 2017, 09:00 o 09:00

    A gdyby tak Quintana dostał sraczki…

  5. Łukasz Orłowski

    26 maja 2017, 07:08 o 07:08

    wydaje się, że to ostatnia okazja dla Toma żeby wygrać z nimi etap na górze, bo w niedziele im w Mediolanie na pewno dołoży.

  6. Tomasz Borowski

    26 maja 2017, 07:37 o 07:37

    Jak do tej pory nie ugryźli…. Słabo to widzę

  7. Artur Pawlowski

    26 maja 2017, 07:40 o 07:40

    Tom jest za mocny…żeby odpuścić…

  8. Sebastian Szarkowicz

    26 maja 2017, 14:17 o 14:17

    Jeszcze jutro moga ugryzc…