W poniedziałek w miejscu, gdzie tragicznie zginął Michele Scarponi, zgromadzili się fani, by złożyć kwiaty, zapalić znicze i upamiętnić postać zwycięzcy Giro d’Italia z 2011 roku.
„Scarpa” został potrącony przez furgonetkę dwa dni temu na jednym ze skrzyżowań niedaleko swojego miejsca zamieszkania. W hali sportowej miasta Filottrano wystawiono trumnę z ciałem byłego zawodnika teamu Astana. Pogrzeb odbędzie się we wtorek.
Rower był jego życiem. Gdy będziemy go chować i mówić mu ostatni raz „do zobaczenia”, będzie ubrany w strój kolarski. Dla mnie, dla naszych dzieci tak właśnie wyglądał, gdy wracał z pracy, z roweru, do domu
– powiedziała wdowa po Scarponim, Anna.
„Orzeł” będzie ubrany w trykot swojej ostatniej drużyny. Do trumny włożono już rysunki namalowane przez jego czteroletnich synów-bliźniaków: Tommaso i Giacomo.
Dzisiaj ze Scarponim pożegnali się m.in. Fabio Aru oraz Giuseppe Martinelli.
Marcin Daniek
24 kwietnia 2017, 20:20 o 20:20
[*]
Tomasz Trachta
24 kwietnia 2017, 20:32 o 20:32
To się nie dzieje..
Marta Knap
24 kwietnia 2017, 20:36 o 20:36
Michał Grygiel Porter
24 kwietnia 2017, 23:02 o 23:02
…nie ma co powiedzieć… brak słów 🙁
los_adamos
25 kwietnia 2017, 10:45 o 10:45
[*] łzy cisną się do oczu…
Ryszard Olszewski
25 kwietnia 2017, 09:29 o 09:29
(*)
Robert Sobecki
25 kwietnia 2017, 12:47 o 12:47
Sławek.Z
29 kwietnia 2017, 15:19 o 15:19
🙁 już nie usłyszę Scarponi atakuje, Scarponi dochodzi, niesamowity, wielki !!!
Spoczywaj Mistrzu !!!!