W drodze do monumentu Liege-Bastogne-Liege przed kolarzami 81. edycja wyścigu Walońska Strzała (19 kwietnia).
Druga odsłona “ardeńskiego tryptyku” to wyścig, który kojarzy się z jednym – stromą ścianką w Huy. Prowadzący do mety podjazd promuje zawodników posiadających “dynamit” w nogach, a przy tym umiejętnie łączących inteligentną jazdę i wytrzymałość, wymaganą po 200 kilometrach nerwowej jazdy drogami Walonii.
W elitarnej stawce zobaczymy silną polską kolonię, faworyta do zwycięstwa Michała Kwiatkowskiego, Michała Gołasia (obaj Team Sky), wracającego po blisko miesięcznej przerwie Rafała Majkę (Bora-hansgrohe) i Tomasza Marczyńskiego (Lotto Soudal).
W wyścigu kobiet najwyższą pulę zamierza zgarnąć Katarzyna Niewiadoma (WM3 Pro Cycling), wspierana przez Annę Plichtę. Pojadą również Eugenia Bujak (BTC City Ljubljana), Małgorzata Jasińska (Cylance), Katarzyna Pawłowska (Boels – Dolmans) i Agnieszka Skalniak (Astana).
Organizatorzy co roku zmieniają miasto startowe, tym razem kolarze wyruszą z niedużego miasta Binche. Peleton przetnie prowincje Hainaut, Namur i Liege, trafiając do położonego nad rzeką Moza miasta Huy, gdzie od 1984 roku znajduje się meta wyścigu.
Start o godzinie o 11:30, finisz planowany jest nie wcześniej niż o 16:22.
Dystans La Fleche Wallone wyniesie 204,5 km. Na trasie znajdzie się tylko 9 podjazdów, o dwa mniej niż przed rokiem, za to wszystkie zostały ściśnięte na końcowych 73 kilometrach. Mur de Huy (1,3 km 9,6%) ponownie wyrośnie trzy razy, z tym że po raz pierwszy dopiero na 146,5 km, czyli o 31 km bliżej mety niż przed rokiem. Pierwszą i końcową wspinaczką na “Chemin des Chapelles” odzieli zaledwie 58 kilometrów.
Druga przeprawa przez Mur znajdzie się 29 kilometrów przed kreską, następnie kolarze wjadą na Cote d’Ereffe (188 km; 2,1 km; 5%) i bezpośrednio przed finałem pokonają Cote de Cherave (199 km; 1,3 km; 8,1%).
Pomocnicy liderów poszczególnych grup nie będą oszczędzani na ostatnich kilometrach. Ich głównym zadaniem jest narzucenie jak najmocniejszego tempa i wyprowadzenie swojego lidera na najlepszej pozycji przed Murem. To tu wszystko powinno się rozstrzygnąć. “Droga kapliczek” zaczyna się łagodnie, jednak gdy do mety jest 900 metrów, nachylenie skocze do 10% i nie odpuszcza, a momentami dochodzi do 17%. Podjazd wypłaszcza się nieco dopiero na ostatnich 100 metrach. Pokonanie ścianki to nie tylko kwestia mocnych nóg, ale przede wszystkim dobrego rozłożenia sił i chłodnej głowy.
Z numerem jeden wyruszy zwycięzca trzech ostatnich edycji Alejandro Valverde. Zawodnik Movistar prezentuje świetną dyspozycję i zapowiada się na kolejną powtórkę, jednak pamiętajmy, że sport, a zwłaszcza kolarstwo, lubi niespodzianki.
W ekipie Quick-Step Floors zabraknie Juliana Alapphilippe’a, który w ostatnich dwóch latach finiszował tuż za Valverde oraz zwycięzcy z 2011 Philippe’a Gilberta. Obu kontuzjowanych kolarzy powinien udanie zastąpić Daniel Martin. Irlandczyk lubi krótkie, ostre ścianki, dość powiedzieć, że 2014 roku przejechał w Strzale na drugim miejscu.
W tym samym roku trzecią pozycję wywalczył Michał Kwiatkowski. Polak po drugiej lokacie w Amstel Gold spokojnie podejdzie do środowego startu, mając w perspektywie niedzielną “Staruszkę”. Świetną alternatywę dla Team Sky stanowi drugie zawodnik wyścigu sprzed czterech lat Sergio Henao.
Wysoko powinni się również zakręcić Ion Izagirre (Bahrain-Merida), Romain Bardet (BMC Racing), Rui Costa (UAE Team Emirates), Warren Barguil (Team Sunweb), Michael Albasini (Orica-Scott), Rigoberto Uran i Michael Woods (obaj Cannondale-Drapac).
Od 1993 roku rozgrywany jest wyścig La Flèche Wallonne Femmes, zaliczany obecnie do Women’s WorldTour.
La Fleche Wallone Femmes w końcówce pokryje się z trasą mężczyzn. Kobiecy peleton powalczy na dystansie 120 km, ze startem i metą w Huy. Organizatorzy zaplanowali 7 wspinaczek, o cztery mniej niż ostatnio, z końcówką na Côte de Cherave (1,3 km; 8,1%) i Mur de Huy (1,3 km; 9,3%).
Start o godzinie 10:50, zwyciężczynię poznamy około godziny 14:00.
Ikoną wyścigu pozostaje Marianne Vos, która wygrała pięć razy (2007, 2008, 2009, 2011, 2013), ale Holenderka wydaje się być już gasnącą gwiazdą peletonu i nawet nie podejdzie do startu. Jej drużynę WM3 Pro Cycling poprowadzi Katarzyna Niewiadoma.
Główną rywalką Polki powinna być mistrzyni olimpijska Anna van der Breggen. Holenderka wygrała dwie ostatnie edycje i ma za sobą świetną drużynę Boels-Dolmans, w tym Elizabeth Deignan i Megan Guarnier.
W czołówce powinniśmy zobaczyć także Niemkę Claudię Lichtenberg (Wiggle High5) oraz reprezentantkę RPA Asleigh Moolman-Pasio (Cervelo-Bigla). Do walki włączyć się powinna także Katrin Garfoot (Orica-Scott), wspomagana przez będącą w dobrej formie Annemiek van Vleuten.
Początki klasyku sięgają lat 30 ubiegłego stulecia, kiedy brukselscy dziennikarze, Albert Van Laethem i Paul Beving z gazety „Les Sport”, wysunęli propozycję zorganizowania zawodów, które połączyłyby ze sobą Tournai i Liège – miasta leżące na przeciwległych krańcach Walonii.
Impreza stała się ciałem w 1936 roku i nie odbyła się tylko raz – w 1940 roku – ze względu na działania wojenne. Początkowo wyścig biegł różnymi trasami i liczył nawet 300 kilometrów. Impreza aż do połowy lat 70. był zdominowana przez Belgów, epizodycznie przebijali się jedynie Francuzi, Szwajcarzy i Włosi. W następnych latach lista zwycięzców została wzbogacona o flagi innych państw. Do tej pory nazwiska zwycięzców pochodzą z 11 krajów (Belgia – 38, Włochy – 18, Francja – 8, Hiszpania – 7, Szwajcaria i Dania – 2, Niemcy, Holandia, USA, Australia i Luksemburg – 1).
Alejandro Valverde z czterema triumfami (2006, 2014, 2015, 2016) jest rekordzistą Strzały. Czterech kolarzy wygrywało trzy razy – Marcel Kint, Eddy Merckx, Moreno Argentin i Davide Rebellin. Warto też przypomnieć takie nazwiska triumfatorów jak: Fausto Coppi, Ferdi Kübler, Raymond Poulidor, Roger De Vlaeminck, Joop Zoetemelk, Francesco Moser, Bernard Hinault, Giuseppe Saronni, Laurent Fignon i Laurent Jalabert.
W 2014 roku na trzecim miejscu finiszował Michał Kwiatkowski.
Z archiwum “Szosy”
Wyścig mężczyzn:
1999 Michele Bartoli Maarten den Bakker Mario Aerts 2000 Francesco Casagrande Rik Verbrugghe Laurent Jalabert 2001 Rik Verbrugghe Ivan Basso Jorg Jaksche 2002 Mario Aerts Unai Etxebarria Michele Bartoli 2003 Igor Astarloa Aitor Osa Aleksandr Shefer 2004 Davide Rebellin Danilo di Luca Matthias Kessler 2005 Danilo di Luca Kim Kirchen Davide Rebellin 2006 Alejandro Valverde Samuel Sanchez Karsten Kroon 2007 Davide Rebellin Alejandro Valverde Danilo di Luca 2008 Kim Kirchen Cadel Evans Damiano Cunego 2009 Davide Rebellin Andy Schleck Damiano Cunego 2010 Cadel Evans Joaquim Rodriguez Alberto Contador 2011 Philippe Gilbert Joaquim Rodriguez Samuel Sanchez 2012 Joaquim Rodriguez Michael Albasini Philippe Gilbert 2013 Daniel Moreno Sergio Henao Carlos Betancur 2014 Alejandro Valverde Daniel Martin Michał Kwiatkowski 2015 Alejandro Valverde Julian Alaphilippe Michael Albasini 2016 Alejandro Valverde Julian Alaphilippe Daniel Martin
Wyścig kobiet:
2007 Marianne Vos Nicole Cooke Judith Arndt 2008 Marianne Vos Marta Bastianelli Judith Arndt 2009 Marianne Vos Emma Johansson Claudia Lichtenberg 2010 Emma Pooley Nicole Cooke Emma Johansson 2011 Marianne Vos Emma Johansson Judith Arndt 2012 Evelyn Stevens Marianne Vos Linda Villumsen 2013 Marianne Vos Elisa Longo Borghini Asleigh Moolman 2014 Pauline Ferrand-Prevot Elizabeth Deignan Elisa Longo Borghini 2015 Anna van der Breggen Annemiek van Vleuten Megan Guarnier 2016 Anna van der Breggen Evelyn Stevens Megan Guarnier
Eurosport 1, początek godzina 14:30.
mapki i profile: ASO
Przemek Walczak
18 kwietnia 2017, 19:36 o 19:36
To jest taki sezon że nawet wygrana Valverde już nie jest tak oczywista :v
Radek Kusy
18 kwietnia 2017, 20:11 o 20:11
Bez kitu
Paweł Kasprowicz
18 kwietnia 2017, 19:40 o 19:40
Wg mnie Kwiato jest nawet w lepszej dyspozycji niż w 2014 roku, a wtedy był kolejno chyba 5, 3 i 3. Więc póki ma okazję jechać na siebie niech korzysta, bo nie daj Boże jakiś defekt albo kraksa w niedzielę i dwa z najważniejszych wyścigów w roku stracone.
Dawid
18 kwietnia 2017, 23:38 o 23:38
dokładnie, w końcu ktoś musi pokonać Valverde więc dlaczego nie miałby być to Kwiato 😉
xavi
19 kwietnia 2017, 09:35 o 09:35
Profil trasy wydaje się najbardziej pod Valverde, z kolei jeśli patrzymy na obecną dyspozycję to od razu na myśl przychodzi Kwiato. Ciekawe kto jeszcze włączy się do walki o wygraną oprócz tej dwójki?