Danielo - odzież kolarska

Paryż-Nicea 2017. Marcel Kittel: “jestem trochę rozczarowany”

marcel kittel paryż-nicea

Marcel Kittel wyraził niezadowolenie ze swojego wyniku na pierwszych etapach wyścigu Paryż-Nicea.

Pierwsze dwa odcinki rywalizacji w “Wyścigu ku Słońcu” zostały rozegrane w silnym wietrze, który podzielił peleton. Zarówno w niedzielę jak i w poniedziałek Kittel znalazł się w czołowej grupie, lecz ani razu nie był w stanie walczyć w czołówce. Z kolei na dzisiejszym odcinku 28-latek zajął czwarte miejsce, nie mając sił i dobrej pozycji aby walczyć z Samem Bennettem, który w ostatecznie okazał się najlepszy.

Szczerze mówiąc, jestem trochę rozczarowany. Liczyłem na nieco więcej. Bennett lepiej finiszował pod względem taktycznym – przeszedł do przodu, a tak trzeba było zrobić

– powiedział Niemiec.

W końcówce etapu “pociąg” Quick-Step Floors nie radził sobie tak jak inni. Liczył sobie tylko dwóch kolarzy, którzy musieli walczyć i przepychać się z innymi kolarzami. Przez to Kittel rozpoczął sprint ze słabszej pozycji.

Dobre rozprowadzenie wymaga dobrych kolarzy, a takich nie ma za wiele. Mamy kilku niezłych zawodników ale nie zawsze ścigamy się razem. Czasami się zmieniamy i przez to końcówka wygląda inaczej. Ponadto na takie wyścigi przyjeżdża wielu dobrych sprinterów, przez co wygrywanie jest trudniejsze

– dodał zwycięzca tegorocznej edycji Dubai Tour.

Dla Kittela rywalizacja we Francji jest kolejnym startem w ramach przygotowań do Tour de France (1-23 lipca), gdzie zamierza walczyć z Markiem Cavendishem. Teraz, Niemcowi została tylko jedna okazja, aby triumfować na etapie “Wyścigu ku Słońcu” – w czwartek, na etapie prowadzącym do Bourg-de-Peage. Potem Kittel zdecyduje, czy zamierza wystartować w wyścigu Mediolan-Sanremo (18 marca), gdzie niewątpliwie byłby jednym z faworytów.

Przedyskutuję to z drużyną po imprezie. Mamy tu jeszcze jedną szansę, a potem zobaczymy

– zakończył Niemiec.