Danielo - odzież kolarska

Gianni Savio: “to nie koniec”

Rafał Majka podczas wspinaczki na trasie Giro d'Italia

Dyrektor zespołu Androni Giocattoli – Gianni Savio – zapewnił, że przyszłość jego grupy nie jest zagrożona.

Los włoskiego zespołu zawisł na włosku po tym, jak nie otrzymała “dzikiej karty” na 100. edycję Giro d’Italia. Decyzja organizatorów wywołała oburzenie wśród jej kierownictwa, które musiało wyjaśnić sytuację głównemu sponsorowi grupy. Produkująca zabawki firma Androni ogłosiła, że wycofuje się z kolarstwa i nie zamierza nadal wspierać drużyny. Media szeroko spekulowały, że będzie to oznaczało upadek istniejącej od wielu lat formacji.

Dziś jednak 69-letni Savio, który w kolarskich strukturach pracuje od dekad, ogłosił, że jego skład nie zniknie ze światowego peletonu.

To nie koniec. Firma Sidermec obiecała, że nadal będzie nas finansować, podobnie jak inny sponsor – Lauretana. Mario Androni zrezygnował, ale chyba tylko ze złości, z powodu braku “dzikiej karty” na Giro. Może uda mi się go przekonać, bo chcę aby został

– powiedział portalowi “Cyclingnews”.

Biznesmen wciąż podkreśla, że nie pojmuje dlaczego jego grupa została pominięta przez organizatorów “Corsa Rosa” i nadal chce ich przekonać, aby przyznali dodatkowe “dzikie karty”. Niedawno Włoski Związek Kolarski stwierdził jednak, że takie rozwiązanie jest mało prawdopodobne, a organizatorzy wyścigu wykluczyli takie rozwiązanie.

Mieliśmy dobre wyniki na Vuelta al Tachira w Wenezueli, gdzie wygraliśmy na jednym z etapów. Trzykrotnie nasi kolarze stali na podium etapowym w Vuelta a San Juan, gdzie Egan Bernal również wygrał w klasyfikacji młodzieżowej. Rodolfo Torres był tam trzeci w “generalce”, a cała grupa zajęła drugie miejsce w klasyfikacji drużynowej. Decyzja RCS Sport [organizatorów Giro] jest niesprawiedliwa i jest największym ciosem dla mnie odkąd pracuję w peletonie

– stwierdził.

Jeżeli Androni Giocattoli nie pojedzie na Giro d’Italia, będzie to druga edycja włoskiego Wielkiego Touru bez ekipy z rzędu.

W tym roku “dzikie karty” od organizatorów otrzymały zespoły CCC Sprandi Polkowice, Gazprom-RusVelo, Bardiani-CSF oraz Willier Triestina. Dla podopiecznych Piotra Wadeckiego będzie to, po edycjach 2003 i 2015, trzeci w historii grupy start w Giro d’Italia.