Romain Bardet został zdyskwalifikowany po 1. etapie wyścigu Paryż-Nicea za zbyt długie korzystanie z pomocy samochodu ekipy podczas gonitwy za peletonem.
Wyścig Paryż-Nicea rozpoczął się z przytupem. Na pierwszym odcinku peleton został podzielony z powodu silnie wiejącego bocznego wiatru i aktywnej jazdy grupy FDJ.
Prowadzący grupę Ag2r La Mondiale Bardet początkowo został w czwartej grupie, z dużą stratą do pozostałych faworytów “Wyścigu ku Słońcu”. Ostatecznie 26-latek dołączył do nich, lecz 20 kilometrów przed metą upadł wraz z Michaelem Scharem, Stevenem Kruijswijkiem, Johnem Degenkolbem i Jarlinsonem Pantano.
Francuz szybko jednak wrócił na szosę i rozpoczął pogoń. Chowając się za pojazdem dyrektora sportowego swojej grupy i korzystając z pomocy wychylającego się z auta mechanika, Bardet dołączył do Richiego Porte’a i Ilnura Zakarina, z którymi ukończył etap, 44 sekundy za zwycięskim Arnaudem Demare.
Po etapie komisja sędziowska nie wykazała się zrozumieniem ani litością dla najlepszego francuskiego kolarza i zdecydowała, że Bardet powinien zostać usunięty z wyścigu. Według niej, jego jazda za samochodem była niebezpieczna i niezgodna z przepisami.
Por esto ha sido descalificado Romain Bardet de #ParisNice (vía @Eurosport_ES). Ahora se abre, o debería abrirse, un debate muy serio pic.twitter.com/xxLg7wQzMy
— adriangroca (@adriangroca) March 5, 2017
Wobec tego nie zobaczymy już kolarza Ag2r La Mondiale we francuskiej imprezie. Jego następnym startem w ramach przygotowań do Tour de France (1-23 lipca) będzie Volta al Pais Vasco (3-8 kwietnia).
Jutrzejszy etap wyścigu Paryż-Nicea poprowadzi do miejscowości Amilly i jest płaski, a więc raczej na finiszu powinni walczyć sprinterzy. Jednak prognozy pogody są dość niekorzystne – ma padać silny deszcz, a wiatr ma wiać z prędkością ok. 30 km/h. Jego podmuchy będą jednak sięgać 100 km/h.
Copyright © rowery.org. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Michał Piechocki
5 marca 2017, 18:14 o 18:14
Oglądałem relacje i gość rzeczywiście przeginał. Tutaj akurat sędziowie podjęli słuszną decyzję. 🙂
Michał Żurawicki
5 marca 2017, 18:18 o 18:18
Też mi się wydawało, że przecina.
Grzegorz Wojciech Lisek Przybylek
5 marca 2017, 18:30 o 18:30
Jechał na klamce
Krzysiek Kuczyński
5 marca 2017, 18:48 o 18:48
Po kraksie przymyka się oko na taki proceder
Michał Murawski
5 marca 2017, 20:44 o 20:44
Wg. mnie jak gość leżał w kraksie to ma prawo skorzystać z pomocy, i tak jak dogoni peleton to będzie się ścigał z innymi jak równy z równym
Krzysztof Galka
5 marca 2017, 19:44 o 19:44
“Oliwienie” łańcucha a la Ag2 r !! Tumany myśleli ,ze nikt tego nie widzi!!
Adi Zu
5 marca 2017, 20:25 o 20:25
Nowa wersja motodopingu
Adam Sadam Jakubowski
5 marca 2017, 20:52 o 20:52
No przegiął
Piotr Szumilas
5 marca 2017, 21:44 o 21:44
co z Kruijswijkiem i reszta z kraksy?
Hansi
5 marca 2017, 23:11 o 23:11
Dobra decyzja sędziów- ciulów należy eliminować
Naczelny
5 marca 2017, 23:21 o 23:21
Cóż, jest to decyzja subiektywna sędziów. Zawsze takie sytuacje budzą wątpliwości, jednak to sędziowie – na miejscu, biorąc pod uwagę lokalne warunki oraz kontekst – podejmują decyzję. Czy ja bym podjął taką samą? Po obejrzeniu filmiku miałbym sporo wątpliwości i chyba bym odpuścił, tzn. są inne, mniej drastyczne kary adekwatne do sytuacji.
Ale że mnie tam nie było i widziałem tylko film… cóż, c’est la vie…
Marek
6 marca 2017, 10:35 o 10:35
Prawdopodobnie poszło o: 1) długotrwałość tej pomocy i brak reakcji na polecenia sędziów na motorach 2) jazdę na klamce (to jest DSQ bez dyskusji) – ja w tv widziałem też wypychanie a la madison przez mechanika z samochodu.
Zasłużona decyzja – kraksy i defekty są sprawami losowymi i zawodnicy muszą się nauczyć je przyjmować, a nie za wszelką cenę wracać do sytuacji sprzed wypadku, bo “im się należy”.
Mikołaj Krok
6 marca 2017, 10:50 o 10:50
Według regulaminu UCI zabronione jest trzymanie się pojazdu, więc chyba tu bardziej chodzi właśnie o jazdę na klamce, a śledzenie dyrektora sportowego miało nieco mniejsze znaczenie (choć i tak pogorszyło sytuację Bardeta). Myślę, że byłoby lepiej gdyby dali mu karę czasową niż wywalili, ale niewinny na pewno nie jest.
Daniel Kaczyński
5 marca 2017, 22:59 o 22:59
Niektóre przepisy są trochę zbyt surowe. Zamiast wykluczenia, mogłaby być kara czasowa (3-5 minut), tak by miał z głowy generalkę.
fan
6 marca 2017, 10:06 o 10:06
Faktem jest, że w peletonie istniał proceder motodopingu i prawdopodobne jest lub graniczące z pewnoscią, że na tym korzystał LA, p[rzez co był PEWNY jak “waty” zrobi podobne do rywali to na ostatnich podjażdach i czasówkach z motorkiem im na pewno odjedzie – spory komfort taka motywacja do trenowania kiedy sie wie, że sie wygra, bo nikt inny tego nie ma, bo zapłacone za wyłączność.