Danielo - odzież kolarska

Jakob Fuglsang: “cieszę się, że otrzymałem tę szansę”

fot. Kuba Zimoch/rowery.org

Srebrny medalista ubiegłorocznych igrzysk olimpijskich Jakob Fuglsang w tym roku ma nową rolę – będzie liderem Astany na Tour de France.

W obliczu odejścia Vincenzo Nibalego do Bahrain-Merida Aleksander Winokurow szuka wśród swoich kolarzy nowych chętnych do walki na trzytygodniowych wyścigach. Jednym z kandydatów jest właśnie Duńczyk, który ma za sobą bogatą karierę.

W przeszłości 31-latek trzykrotnie wygrywał Danmark Rundt (2008, 2009, 2010) oraz zajmował pierwsze miejsca w Tour of Luxembourg i Tour of Austria (2012). Ponadto na podium skończył Tour de Suisse (2010), na 4. miejscu zameldował się w Criterium du Dauphine (2013), a na 5. w Paryż-Nicea (2014).

W 2012 roku Fuglsang miał być liderem ekipy Radioshack-Nissan na Giro d’Italia, lecz po kontuzji kolana zastąpił go Frank Schleck. Z kolei przez pierwsze lata w kazachskiej drużynie pełnił rolę pomocnika “Rekina z Mesyny”, a więc rzadko mógł walczyć o osobiste triumfy. W Tour de France jego najlepszy wynik to 7. lokata z 2013 roku.

Ostatni sezon jednak był dla Duńczyka bardziej udany – zdobył srebro w Rio de Janeiro oraz zajmował trzecie miejsca w Giro del Trentino oraz Tour of Oman. Teraz będzie przewodził Astanie na “Wielkiej Pętli” (1-23 lipca). W grudniu zapowiedział, że chce walczyć o miejsce w czołowej piątce.

Cieszę się, że dostałem tę szansę. Kiedy jeździsz z Nibalim lub Andy Schleckiem wiadomo, że trzeba ich wspierać, bo oni osiągają lepsze wyniki. Teraz jednak zdecydowanie się poprawiłem

– powiedział Duńczyk w rozmowie z portalem “Cyclingnews”.

Fuglsang już rozpoczął swój sezon, podczas obecnie odbywającego się wyścigu dookoła Omanu. Wiosną 31-latek zamierza przejechać Volta al Pais Vasco (3-8 kwietnia), Amstel Gold Race (16 kwietnia), La Fleche Wallonne (19 kwietnia) oraz Liege-Bastogne-Liege (23 kwietnia). Przez to ominie Ronde van Vlaanderen, w którym przed rokiem zajął 25. miejsce, jadąc wyjątkowo aktywnie przez cały wyścig.

Nie będę miał czasu, aby przejechać Flandrię

– stwierdził.