Ze świata

Lance Armstrong i spółka staną przed sądem

Były amerykański kolarz i właściciele zespołu kolarskiego US Postal mogą zapłacić nawet 96 milionów dolarów.

Sąd dystryktowy Dystryktu Kolumbia odrzucił wczoraj wniosek prawników Lance’a Armstronga i spółki Tailwind Sports, właściciela zespołu US Postal, o odrzucenie zarzutów oszustwa względem głównego sponsora grupy – US Postal Service.

To spory cios dla byłego kolarza, który w sądzie walczy od 2010 roku. Wtedy na podstawie False Claims Act sprawę w sądzie założył Armstrongowi jego były kolega – Floyd Landis, twierdząc, że “Boss” wraz z Johanem Bruyneelem i właścicielami zespołu oszukali finansowanego z publicznych pieniędzy sponsora, ukrywając przed nim praktyki dopingowe. Tych zabraniał kontrakt sponsorski w latach 1996 – 2004.

Armstrong, którego w 2012 roku na podstawie zeznań kilkunastu świadków dożywotnie zdyskwalifikowała Amerykańska Agencja Antydopingowa (USADA), w 2013 roku przyznał się do wieloletnich oszustw. To spowodowało, że sprawę Landisa wsparli prawnicy federalnych organów państwa.

Teksańczyk o odrzucenie pozwu wnioskował w sierpniu 2016 roku, twierdząc, że amerykańska poczta nie poniosła strat, gdyż korzyści ze sponsoringu były większe niż przekazana suma 32 milionów 267 tysięcy 279 dolarów. Wspierający Landisa w oskarżeniu rząd federalny argumentował zaś, że w wyniku skandalu negatywne powiązanie Armstronga z US Postal zanotowało półtora miliarda wyświetleń w ciągu czterech lat.

We wstępnym postępowaniu rozpoznawczym sprawa mogła zakończyć się ugodą, trafić przed ławę przysięgłych lub zostać wyrzucona z wokandy. Sąd przychylił się do wniosku strony rządowej i sprawa trafi teraz przed ławę przysięgłych. Proces potrwa, tym bardziej, że planowane są zeznania licznych świadków, w tym byłych kolarzy i ludzi związanych ze złotym okresem Armstronga w światowym peletonie.

 Na mocy amerykańskiego prawa ława przysięgłych zasądzić może oskarżonych na trzykrotność zdefraudowanej sumy, czyli ponad 96 milionów dolarów. Nie jest jasne jak podzielona zostałaby ta kwota i kto konkretnie miałby pieniądze zwrócić. Wiadomo jedynie, że Landis, jako ten, który wniosek zgłosił, może w nagrodę otrzymać 25% końcowej sumy.

Paweł Gadzała

Zobacz komentarze

Recent Posts

Simon Carr wygrał królewski etap Tour of the Alps | Remco Evenepoel wróci na ścieżkę

Chris Harper bez groźnych obrażeń. Płacić, czy nie płacić? Oto jest pytanie. Wiadomości i wyniki z czwartku, 18 kwietnia.

18 kwietnia 2024, 20:28

La Fleche Wallonne 2024. Maxim van Gils potwierdził renomę ściankowca

Maxim van Gils zajął trzecie miejsce w jednej z najtrudniejszych edycji La Fleche Wallonne. Tym wynikiem Belg z Lotto Dstny…

18 kwietnia 2024, 08:20

La Fleche Wallonne 2024. Stephen Williams: “to był mój dzień”

Stephen Williams triumfował w Strzale Walońskiej i sięgnął po największy sukces dotychczasowej kariery.

18 kwietnia 2024, 07:33

Katarzyna Niewiadoma: “to zwycięstwo bardzo wiele dla mnie znaczy”

Katarzyna Niewiadoma na szczycie Mur de Huy uniosła ręce w geście triumfu i wygrała z największymi rywalkami: Demi Vollering i…

17 kwietnia 2024, 21:25

Vollering, Longo Borghini i Kwiatkowski po Strzale | Lopez wygrał etap Tour of the Alps

Longo Borghini, Vollering o zwycięstwie Niewiadomej, Kwiatkowski o pogodzie. Lopez najlepszy trzeciego dnia Tour of the Alps. Wiadomości z 17…

17 kwietnia 2024, 21:24

Elisa Longo Borghini: “Niewiadoma ruszyła w idealnym momencie”

"Powolna śmierć" na Mur de Huy. Elisa Longo Borghini zajęła trzecie miejsce w Fleche Wallonne Femmes i na mecie szczerze…

17 kwietnia 2024, 21:21