Danielo - odzież kolarska

Przełajowe MŚ 2017: Van der Poel spokojny, van der Haar zaskoczony

Mathieu van der Poel nie obawia się o swoją dyspozycję przed zbliżającymi się mistrzostwami świata w kolarstwie przełajowym.

Holender, zwycięzca pięciu wyścigów Superprestige i lider cyklu, na trasie ostatniej odsłony Pucharu Świata w Hoogerheide zajął 24. miejsce i nie odegrał znaczącej roli w wyścigu. Na przestrzeni sezonu 22-latek w imprezach zaliczanych do PŚ triumfował trzykrotnie, w klasyfikacji generalnej kończąc zmagania na ósmym miejscu.

Nie szło. Od razu wiedziałem, po pierwszym zrywie, że dziś nic z tego nie będzie. Nogi nie kręcą lekko, jestem po trudnym bloku treningowym w Hiszpanii. To nie było to czego się spodziewałem, ale nie jestem rozczarowany, ważne aby w formie być za tydzień

– tłumaczył na mecie przed kamerami “Sporza”.

Van der Poel, który mistrzem świata został w 2015 roku, w tym sezonie o koszulkę z tęczą walczył będzie z Woutem van Aertem, który mistrzowskiego tytułu broni. Belg wczoraj nie stanął na starcie, ściganie w Hoogerheide odpuszczając by podleczyć kontuzjowane kolano.

Triumf w wyścigu zapisał za to powracający do ścigania Lars van der Haar. Holender z ekipy Telenet Fidea na początku listopada zerwał mięsień prosty uda i do niedawna przymusowo pauzował od ścigania, na trasy wracając powoli w ostatnich dniach grudnia.

Dziś, po samotnym ataku i konsternacji rywali, którzy zajęci byli oglądaniem się na van der Poela, mistrz Europy z 2015 roku zbudował przewagę i na mecie zameldował się niemal minutę przed konkurencją.

Wracam szybciej niż się spodziewano. To nie było planowane, ale świetnie się bawiłem. Mistrzostwa świata? Chcę być w piątce

– zapowiedział.

25-letni Van der Haar w przeszłości trzykrotnie stawał na podium mistrzostw świata elity – w latach 2013 i 2015 wywalczył brąz, a przed rokiem na koncie zapisał srebro.