Giro d’Italia 2017: Thibaut Pinot na nowej ścieżce przed debiutem

autor: Paweł Gadzała :: 17 stycznia 2017, 19:48@8aldwin

fot. Jakub Zimoch / rowery.org

Lider ekipy FDJ Thibaut Pinot zaprezentował plan startów na pierwsze miesiące sezonu 2017.

Francuz w tym roku zadebiutuje w Giro d’Italia i walczył będzie o jak najwyższej miejsce w klasyfikacji generalnej, co znacząco zmodyfikuje jego program startów, dotychczas skoncentrowany wyłącznie na Tour de France.

26-latek sezon zacznie podczas GP la Marseillaise (29 stycznia), a następnie wystąpi w Volta a la Communitat Valenciana (1-5 lutego), gdzie sprawdzi się na górskim odcinku i długiej jeździe na czas. Między 15 a 19 lutego Pinota obserwować będzie można na trasie hiszpańskiej Vuelta a Andalucia, natomiast na początku marca na Strade Bianche.

“Białe drogi” stanowiły będą przetarcie przed włoską etapówką Tirreno-Adriatico (8-14 marca). Ta zakończy pierwszy etap przygotowań lidera FDJ, który drugą część marca i początek kwietnia spędzi na treningach, prawdopodobnie na obozie wysokogórskim. Pinot formę przed włoskim Grand Tourem sprawdzi podczas Tour of the Alps (17-21 kwietnia), dotychczas znanego jako Giro del Trentino.

To spore zmiany – Pinot na trasie przygotowań do Tour de France zwykle startował w kilku wiosennych etapówkach – w Katalonii, Kraju Basków czy w Romandii, wcześniej uczestnicząc w wyścigach takich jak Criterium International czy Tour of Oman.

Trasa Giro d’Italia (5-28 maja) w tym roku sprzyja góralom – w programie znalazło się osiem górskich etapów i dwa odcinki jazdy indywidualnej na czas o łącznej sumie ponad 67 kilometrów. Pinot, świetny góral i dwukrotny zwycięzca etapowy Tour de France, liczy, że poprawa jazdy na czas, zaprezentowana m.in. tytułem mistrzowskim we Francji, pozwoli mu na skuteczną rywalizację z plejadą gwiazd anonsowanych na starcie “Corsa Rosa”.

Walka o maglia rosa nie wyklucza późniejszego udziału w Tour de France. Pinot, który w 2014 roku w Paryżu był trzeci, tym razem planuje we Francji wygrać jeden z górskich etapów i zapomnieć o dwóch nieudanych startach w ostatnich sezonach.