Danielo - odzież kolarska

Geraint Thomas: “nie mogę się doczekać Giro d’Italia”

Walijczyk Geraint Thomas opowiedział o swoich planach dotyczących Tour de France i zadeklarował chęć walki na trasie 100. edycji Giro d’Italia.

W tym roku 30-letni Thomas zaliczy swój trzeci start na “Corsa Rosa”. Przy pierwszych dwóch nie odniósł sukcesów, jednak teraz przypadnie mu rola lider teamu Sky. W rozmowie z portalem “Cyclingnews” popularny “G” wyraził chęć walki oraz pokazania, że w przyszłości może dowodzić swojej drużynie na Tour de France.  

Chciałbym być liderem na Tourze, ale na razie nie mogę się doczekać Giro d’Italia. To dla mnie coś nowego, bo wiąże się z innym planem i jest to ekscytujące

– powiedział.

Thomas zaznaczył, że dla niego ważne jest ukończenie 100. edycji “Corsa Rosa”.

Chyba żaden lider Sky nie dojechał do mety Giro. Z tego co pamiętam każdy wycofywał się prędzej czy później, więc nie osiągamy tu najlepszych wyników

– stwierdził.

Na Giro “G” będzie dzielił rolę lidera Teamu Sky z Mikelem Landą. Bask już wcześniej wyraził satysfakcję z tego, że Walijczyk pojedzie razem z nim we włoskim wyścigu.

To pewne, że jeden z nas będzie lepszy, ale z góra nie można przewidzieć który. W czasie wyścigu określimy, na kogo pojedziemy. W pierwszym tygodniu wiele może się zdarzyć, a potem jest długa czasówka. Mamy różne style jazdy w górach, ale myślę, że możemy wykorzystać siebie nawzajem do mocnej jazdy. Jeżeli on będzie atakował, ja się przyczaję. I na odwrót. Musimy być ze sobą szczerzy. Przez to nie chcę zapowiadać dokąd mnie to zaprowadzi, bo po prostu celuję w dobry wynik. Czołowa dziesiątka to nic dla ekipy, ale dla mnie to będzie dużo.

– analizował.

Nie chce siedzieć w pubie w wieku 45 lat i mówić, że mogłem pojechać na Giro, ale pracowałem dla Froome’a

– zażartował.

Thomas zakończył rozmowę, komentując temat potencjalnej zmiany pracodawcy. Wiosną 2016 Walijczyk otrzymał oferty od szefostw Orica-Scott oraz Cannondale-Drapac, ale ostatecznie pozostał pod skrzydłami Sir Dave’a Brailsforda.

Rozmawiałem zarówno z jedną, jak i drugą drużyną i myślałem o transferze, jednak zrozumiałem w jak dobrym jestem położeniu. Dostawałem więcej możliwości liderowania w wyścigach tygodniowych oraz klasykach. Cały czas się poprawiam. Celem jest występ z ‘1’ na Tourze i przekonanie się na co mnie stać, ale jednocześnie nie chcę przechodzić do byle jakiej ekipy, w której byłbym liderem, ale z marnym sztabem i zapleczem

– stwierdził.