Danielo - odzież kolarska

Tour Down Under 2017: Richie Porte: “jestem bardzo zmotywowany”

Po trzech zwycięstwach etapowych na Old Willunga Hill, w tym roku Richie Porte chce wygrać całym Tour Down Under.

Pomimo trzech sukcesów na królewskiej rundzie australijskiego wyścigu, Tasmańczyk ani razu nie okazał się najlepszy w klasyfikacji generalnej. W 2014 zajął czwarte miejsce, gdyż ówczesny zwycięzca Simon Gerrans zyskał czas dzięki bonifikatom na metach etapów, zaś w 2015 minimalnie został na podjeździe pod Paracombe, gdzie wygrał późniejszy triumfator Rohan Dennis. Przed rokiem także przegrał na sekundy, ponownie z Gerransem.

Jednak tym razem kolarz BMC Racing Team wyraził chęć walki o najwyższe laury pomimo tego, że na szosie nie startował od igrzysk olimpijskich w sierpniu ubiegłego roku. 

Myślę, że jestem w dobrej dyspozycji, a dodatkowo bardzo zmotywowany. Na papierze trasa jest chyba lepsza niż kiedykolwiek. Łatwo mi znaleźć chęć do rywalizacji w ojczyźnie. Uwielbiam ten wyścig, a dodatkowo nie odczuwam żadnej presji

– powiedział w rozmowie z portalem “Cycling Weekly”.

Dwukrotny triumfator wyścigu Paryż-Nicea dość humorystycznie opowiedział również o dodatkowej motywacji do odniesienia sukcesu:

Na schodach w hotelu, gdzie zawsze mieszkamy, wypisywane są imiona wszystkich zwycięzców. Zawsze mijam czterokrotnie wypisane nazwisko Gerransa oraz plakietkę Dennisa. Chciałbym też tam znaleźć swoją

– zażartował.

Ale mówiąc poważnie, muszę zaznaczyć że już dwukrotnie byłem faworytem i co najwyżej byłem drugi. Być może Sky, a więc Henao, będą chcieli zaatakować na Old Willunga Hill, ale zobaczymy. Etap drugi, do Paracombe będzie nieco inny, więc wszystko może się wydarzyć. Co będzie, to będzie. 

– dodał.

Na koniec Porte ogólnie odniósł się do swojej formy i planów na sezon 2017, w tym do liderowania swojej ekipy na Tour de France.

Dobrze trenowałem, schudłem i jestem gotowy aby walczyć. Przez ostatnie pięć miesięcy mocno trenowałem i przez to bardziej chcę się pokazać z jak najlepszej strony

– stwierdził Tasmańczyk, któremu w dokończeniu ubiegłorocznego sezonu przeszkodziło złamanie łopatki jakiego doznał podczas igrzysk w Rio de Janeiro.