Trasa Paryż-Nicea 2017

autor: Mikołaj Krok :: 3 stycznia 2017, 12:29@miki_krok

Amaury Sport Organisation (ASO) zaprezentowała dziś przebieg 75. edycji “wyścigu ku słońcu” – Paryż-Nicea.

1229 kilometrów podzielonych na osiem etapów. Bez prologu, za to z trudną czasówką na Mont Brouilly i górskim etapem na niezbadany dotychczas Col de la Couillole, a także tradycyjną pętlą do Nicei przez Col d’Èze. Tak w skrócie przedstawia się trasa francuskiego wyścigu, który rozegrany zostanie w dniach 5-12 marca.

Tradycyjnie już pierwszy etap wystartuje poza stolicą Francji, w departamencie Yvelines. W tym roku jego gospodarzem będzie miasteczko Bois d’Arcy. Etap, prowadzący po dwóch długich rundach będzie płaski i raczej zakończy się sprintem z całego peletonu. Następnego dnia rozpocznie się jazda ‘ku słońcu’ – drugi etap zakończy się w Amilly, a więc tam gdzie na etapach sprinterskich wygrywali już Gert Steegmans (2008) oraz Greg Henderson (2011). Trzeci odcinek poprowadzi do Chalon-sur-Saône, a choć jego profil jest nieco bardziej urozmaicony, najprawdopodobniej i ten etap również zakończy rywalizacja sprinterów.

Trudności pojawią się dopiero na czwartym etapie, którym będzie jazda indywidualna na czas w burgundzkim regionie Beaujolais, znanym z produkcji wina o tej samej nazwie. 14-kilometrowy odcinek rywalizacji z czasem zakończy się na szczycie Mont Brouilly (3,3 km; 7,7 %). Wspinaczka w 2016 roku miała gościć kolarzy, jednak do tego nie doszło z powodu opadów śniegu i odwołania etapu. Następnego dnia kolarze wyruszą z miejscowości Quincié-en-Beaujolais w kierunku Bourg-de-Péage, po drodze zahaczając o trasę 16. odcinka tegorocznego Tour de France.

Szósty etap prowadzi kolarzy do Fayence, a więc miejscowości położonej w masywie Esterel, wprowadzając kolarzy w teren nieco bardziej pagórkowaty. Do pokonania pięć wspinaczek, w tym dwie pierwszej kategorii, a w finale 1300 metrów wspinaczki na metę w Fayence przy średnim nachyleniu blisko 10%. Końcówka jest znana – w 2009 wygrywał tu Luis León Sánchez, a w 2014 Carlos Betancur.

Następnego dnia kolarze będą walczyć na trasie 177-kilometrowego królewskiego etapu, kończącego się na szczycie Col de la Couillole (15,7 km, 7,1%). Podjazd jest trudny, acz dość regularny. Debiutuje na trasie “wyścigu ku słońcu”, a wjazd na wysokość 1678 metrów nad poziomem morza to rekord w historii wyścigu. Wcześniej kolarze zaliczą jeszcze podjazd pod Col Saint-Martin (7,5 km, 7,2%).

Ostatni odcinek to krótkie ściganie wokół Nicei. Na trasie wyznaczono pięć górskich premii, w ostatnią trudnością dnia będzie Col d’Èze (7,7 km, 5,7%). Kolarze nie zafiniszują jak zwykle na Promenade des Anglais – ze względu na szacunek dla ofiar ataku terrorystycznego z 14 lipca 2016 roku meta została przesunięta w inny punkt centrum miasta.