Danielo - odzież kolarska

Katarska katastrofa

Upadek wyścigu Tour of Qatar spadł na wszystkich jak grom z jasnego nieba. O powodach wycofania się z interesu Katarczyków niewiele ma do powiedzenia nawet Eddy Merckx.

“Kanibal” był jedną z osób, które przyczyniły się do zorganizowania wyścigu w 2002 roku i wraz z partnerem biznesowym Dirkiem De Pauw pracował z bliskowschodnimi udziałowcami przez ostatnie 15 lat.

Nie mam pojęcia, dlaczego Tour of Qatar więcej sie nie odbędzie. Dowiedziałem się o tym na początku tygodnia, ale z pewnością decyzja zapadła na samych szczytach władzy

– powiedział Merckx w “Het Nieuwsblad”.

Belg uważa, że krytyka mistrzostw świata w Dausze nie miała nic z tym wspólnego.

Nie wydaje mi się, że niepochlebne opinie odegrały tu jakąś rolę. Katar inwestuje w wiele sportów. Nie tylko kolarstwu odcięto finansowanie

– dodał pięciokrotny zwycięzca Tour de France, przyznając, że sam nie otrzymał jeszcze całego wynagrodzenia za ostatnie Tour of Qatar.

Z budżetem na wyścig występowały problemy już wcześniej. Brakowało bogatych sponsorów, a środki pochodziły od lokalnych donatorów. Katar w 2022 roku przeprowadzi piłkarskie mistrzostwa świata (finał 18 grudnia). Budowa na pustyni ogromnych stadionów, nawet rękami quasi-niewolników z trzeciego świata, kosztuje krocie.

Niespodziewany kłopot spadł na grzejące już silniki zespoły.

Pierwszą fazę sezonu mieliśmy dokładnie rozplanowaną dla wszystkich 29 zawodników. Teraz musimy zacząć wszystko od nowa

– powiedział dyrektor sportowy Quick-Step Floors Wilfried Peeters.

Patrząc od strony organizacyjnej, mamy katastrofę. UCI znów się nie popisała, znów się okazało, że centrala w Szwajcarii robi po swojemu, a zespoły ma w głębokim poważaniu.

Przypomnijmy, że Tour of Qatar otrzymał licencję WorldTour na sezon 2017. Nabór nowych wyścigów do tej najbardziej prestiżowej serii polegał na rozesłaniu przez UCI oferty do organizatorów wyścigów. Wpisowe w wysokości 150 tys. euro praktycznie gwarantowało otrzymanie licencji.