Danielo - odzież kolarska

Mikel Landa, jeszcze nie robot

Alexander Winokourow nie powstrzymał się od komentarza na temat jego byłego podopiecznego Mikela Landy.

27-letni Bask przed ubiegłorocznym sezonem, w blasku etapowych zwycięstw na trasach Giro d’Italia i Vuelta a Espana oraz trzeciego miejsca w klasyfikacji generalnej włoskiego touru, został pozyskany przez Team Sky. Początek w brytyjskiej drużynie nie był zły, ponieważ triumfował w Giro del Trentino, następnie chory nie ukończył Giro, a w drugiej części sezonu był już tylko szarym tłem dla konkurencji, m. in. przez problemy z biodrem.

Tajemnice tej zapaści stara się wyjaśnić szef kazachskiej Astany.

Nasz interesuje człowiek, nie robot, jak to jest w innych zespołach. Byłem zniesmaczony ceną jaką Landa zapłacił za zupełną zmianę metod treningowych i podejścia do kolarstwa

– powiedział Winokourow, podczas zgrupowania Astany w Montecatini Terme.

My naszą pracę opieramy się na fizycznej charakterystyce zawodnika i jego odczuciach, a nie na watach…

– dodał.

Sam Landa poszukuje plusów z ostatnich miesięcy.

Czasem nieudane sezony są najlepszą szkoła dla kolarza. Wiele się nauczyłem w ostatnim czasie. Pozostaje przeanalizować błędy i wyciągnąć z nich wnioski

– stwierdził kolarz w dzienniku “Marca”.