Danielo - odzież kolarska

Kanada pachnąca kolarstwem – GP de Quebec i GP de Montreal 2016

peleton na Fleche Wallonne

Kanadyjski Quebec i Montreal po raz siódmy przyjmą peleton WorldTour.

W piątek, 9 września, kolarze ścigali się będą w Quebecu, a dwa dni później w Montrealu, po raz siódmy rywalizację w ramach UCI WorldTour przenosząc do Kanady. Dwa wyścigi we wschodniej części drugiego co do największych krajów globu co roku przyciągają czołówkę kolarzy celujących w klasyki i oferują widowiskowe ściganie w okresie przygotowań do mistrzostw świata.

Globalizacyjny trend w kolarstwie na gruncie Ameryki Północnej przyjmuje się bardziej naturalnie niż na przykład na Bliskim Wschodzie, gdzie wyścigi są swego rodzaju ozdobnikiem w kalendarzu. Kanadyjskie imprezy nie mają wprawdzie długiej historii, ale w kalendarz ścigania zdołały się dość szybko wpisać jako swego rodzaju novum.

Krótkie i strome podjazdy to teren dla specjalistów od wyścigów w Ardenach. Ale nie do końca, nie w Kanadzie, bo całość rozrywana w dużych miastach, do tego na rundach, co bardziej przypomina mistrzostwa świata lub Europy, a nie wiosenne klasyki. Trasy kanadyjskich klasyków nie uległy zmianom w porównaniu do roku ubiegłego – rundy w dwóch miastach prowincji Quebec premiują kolarzy specjalizujących się w trudnych imprezach jednodniowych – dobrze wspinających się, eksplozywnych, którzy potrafią finiszować z mniejszych grupek.

W tym roku na starcie ponownie pojawią się czołowi specjaliści od wyścigów jednodniowych, a w peletonie dodatkowo zobaczymy dwóch Polaków – kończącego sezon Rafała Majkę i szykującego się do mistrzostw świata Macieja Bodnara.

Grand Prix Cycliste de Quebec (201,6 km) – 9 września (piątek)

gp-quebec-2016-mapa

Wyścig rozegrany zostanie na 12,6-kilometrowej rundzie, którą kolarze pokonają 16 razy. W programie cztery wspinaczki – Cote de la Montagne (9,3 km; 375 m; 10%; max. 13%), Cote de la Pottase (10,7 km; 420 m; 9%), Montee de la Fabrique (11,4 km; 190 m; 7%) oraz finisz na Montee du Fort (1 km; 4%). Łączne przewyższenie trasy wyniesie 2976 metrów.

Grand Prix Cycliste de Montreal (205,7 km) – 11 września (niedziela)

gp-montreal-2016-mapa

Zmagania w Montrealu rozpocznie podjazd Cote Camilien-Houde (2,1 km; 1800 m; 8%), następnie po zjeździe kolarzom przyjedzie zmierzyć się z Cote de la Polytechnique (6,5 km; 780 m; 6%; maks. 11%), a linię start/meta położono na Avenue de Parc (560 m, 4%). Łączne przewyższenie na trasie złożonej z 17 okrążeń wyniesie 3893 metrów.

Kto z kim i na kogo

W kanadyjskich klasykach przyjdzie nam oglądać 20 zespołów. Poza 18 stałymi bywalcami WorldTour wystąpią tu francuska ekipa Direct Energie i Reprezentacja Kanady. W obu wyścigach zespoły postawią na silnych specjalistów od wyścigów klasycznych, którzy potrafią pokonywać niewielkie, acz strome, podjazdy i dysponują dobrym finiszem.

Tytułu w Quebecu będzie bronił Rigoberto Uran (Cannondale-Drapac). Kolumbijczyk poza 7. miejsce w Giro d’Italia nic w tym sezonie nie wywalczył i nie zanosi się na to, by Kanada miała to odmienić. Amerykański zespół ma także szybkiego Ramunasa Navardauskasa, a także atakujących Michaela Woodsa i Tomsa Skujinsa.

O swoje będzie chciał powalczyć Michael Matthews (Orica BikeExchange), który w tym roku wygrał etap Tour de France, a w Quebecu stał już na podium. W odwodzie pozostanie 4. zawodnik Wielkiej Pętli – Adam Yates – który jednak myślał będzie bardziej o ściganiu w Montrealu.

Dwie karty ma Lampre-Merida, która do Kanady przyjedzie z wygami imprez jednodniowych tego typu – Diego Ulissim i Rui Costą. Kolejny groźny duet to Tiesj Benoot i Tim Wellens, którzy będą próbowali rozrywać stawkę tak jak w ubiegłym roku, kiedy ten drugi wygrał wyścig w Montrealu. Wybuchowe połączenie to także Petr Vakoc i Julian Alaphilippe, którzy w barwach Etixx-Quick Step mogą powalczyć o podium, szczególnie w wyścigu w Montrealu.

Ogromnym faworytem będzie aktualny mistrz olimpijski Greg Van Avermaet (BMC Racing Team). Belg pojechał w Rio niesamowity wyścig, a w Kanadzie w przeszłości notował bardzo dobre występy – w Quebecu stawał na podium, w Montrealu bywał w dziesiątce. Dobry występ za oceanem podparły jego wypowiedzi, w których sugeruje, że Belgowie powinni dać mu wolną rękę podczas mistrzostw świata w Katarze.

Przygotowania do obrony tęczowej koszulki rozpoczyna z kolei Peter Sagan (Tinkoff). Słowak próbował walczyć na igrzyskach olimpijskich o medal w kolarstwie górskim, ale pokonał do defekt. W Kanadzie wesprą go Maciej Bodnar i Rafał Majka, a mistrz świata spróbuje nawiązać do wygranej w Montrealu z 2013 roku

W Kanadzie dobrze czuje się Bauke Mollema (Trek-Segafredo). Holender zajął ostatnio 2. miejsce w Tour of Alberta, a wcześniej w fenomenalnym stylu wygrał Classica San Sebastian. W Kanadzie przyjeżdżał już w czołowej dziesiątce, a jego umiejętności wspinania się i wyczucie momentu ataku powinno być sporym atutem.

Ion Izagirre znany jest jako specjalista w jeździe na czas i wyścigach tygodniowych, ale hiszpański zawodnik potrafi poradzić sobie także w jednodniowych imprezach. Zwycięzca górskiego etapu Tour de France do Kanady przyjedzie z mocnym składem zespołu Movistar i może być niespodzianką na trasie w Montrealu.

Ponadto w kanadyjskich klasykach zobaczymy: Fabio Aru (Astana), Romaina Bardeta (AG2R), Jarlinsona Pantano (IAM Cycling), Gerainta Thomasa (Team Sky) czy Bryana Coquarda (Direct Energie).

Z archiwum “Szosy”

GP de Quebec:

2011  1 Philippe Gilbert  2 Robert Gesink       3 Rigoberto Uran
2012  1 Simon Gerrans     2 Greg van Avermaet   3 Rui Costa
2013  1 Robert Gesink     2 Arthur Vichot       3 Greg van Avermaet
2014
  1 Simon Gerrans     2 Tom Dumoulin        3 Ramunas Navardauskas
2015  1 Rigoberto Uran    2 Michael Matthews    3 Alexander Kristoff

GP de Montreal:

2011  1 Rui Costa         2 Pierrick Fedrigo    3 Philippe Gilbert
2012  1 Lars P. Nordhaug  2 Moreno Moser        3 Aleksandr Kolobnew
2013  1 Peter Sagan       2 Simone Ponzi        3 Ryder Hesjedal
2014  1 Simon Gerrans     2 Rui Costa           3 Tony Gallopin
2015  1 Tim Wellens       2 Adam Yates          3 Rui Costa

Transmisja

Piątkowe GP de Quebec obejrzeć można będzie w stacji Sporza (17:00 – 22:15), natomiast relację z GP de Montreal w niedzielny wieczór przeprowadzi stacja Eurosport 2. Początek relacji 20:30, finisz około godziny 22:20.