Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2016: jest teoria w sprawie pechowego palika

Organizatorzy Vuelta a Espana w dalszym ciągu sprawdzają, dlaczego w końcówce 5. etapu odpowiednio nie zabezpieczono palika, który zakończył przygodę Stevena Kruijswijka (LottoNL-Jumbo) z wyścigiem.

Rozmawiamy z wieloma osobami, ponieważ w dalszym ciągu nie wiemy, co się stało. Istnieje teoria, że palik był zasłonięty przez grupę ludzi albo samochodów. Kiedy nadjeżdżał peleton wszyscy się odsunęli

– komentował Javier Guillen na łamach gazety Marca.

Bardzo ciekawa teoria dyrektora hiszpańskiego touru…

Guillen przyznał, że stało się nieszczęście. Kto za nie ponosi jednak winę, nie do końca wiadomo.

Organizacja wiele traci na podobnych wypadkach. Ofiarami w pierwszej kolejności są jednak zespoły i zawodnicy. To był dla nas bardzo zły dzień. Bardzo ważną wagę przypisujemy kwestiom bezpieczeństwa. Robimy wszystko, by podobny incydent się już nigdy nie powtórzył

– dodał Guillen, który popiera pomysł związku kolarzy (CPA).

Ten chce wydłużyć finałową sekcję z barierkami do trzech kilometrów.

Oczywiście, musimy ten sektor wydłużyć. Rozumiem, że kolarze są wściekli i nas krytykują. To, co się stało, spędza mi sen z powiek. Z drugiej strony nie pojmuję jednak, dlaczego tyle osób z obsługi, z kolumny wyścigu, którzy wcześniej mijali ten palik, nie zwrócili nam na niego uwagi

– pyta Guillen.

AS donosi, że na trasie 5. etapu kilka palików, a nie jeden, było nieumiejętnie oznaczonych i zabezpieczonych.