Nacer Bouhanni: “wystarczy, że poruszę uchem”

Zamieszania wokół Nacera Bouhanniego ciąg dalszy.

Francuz został zdyskwalifikowany z EuroEyes Cyclassics w Hamburgu, chociaż przekroczył linię mety jako pierwszy, ponieważ sędziowie uznali, że zawodnik teamu Cofidis opuścił w finałowym sprincie swój tor jazdy przeszkadzając tym samym innym.

Jako triumfator miał oddać próbkę do badania antydopingowego. Kiedy jednak uznano, że wygrał Caleb Ewan (Orica-BikeExchange), Bouhanniemu podziękowano i odesłano do domu.

Nacer podjechał więc do naszego autokaru wracając z namiotu kontrolerów, skąd kontrolerzy ponownie go zabrali, bo okazało się, że jego nazwisko zostało wylosowane do testu. Przez to opóźnienie Nacer nie zdążył na lot powrotny do domu

– powiedział dyrektor sportowy francuskiej ekipy Alain Deloeuil.

Bouhanni sam zabrał głos w sprawie kary i odebranie mu wygranej.

Oni wszyscy tylko na to czekają. Wystarczy, że poruszę uchem i wlepiają mi jakąś karę. To ja wygrałem ten wyścig

– tłumaczył „Bokser” na łamach paryskiej L’Equipe.