Danielo - odzież kolarska

John Degenkolb i Koen de Kort w Trek-Segafredo

Niemiecki sprinter John Degenkolb i jego rozprowadzający Holender Koen de Kort podpisali kontrakty z amerykańskim zespołem Trek-Segafredo.

Manager zespołu Luca Guercilena w oficjalnym komunikacie potwierdził rewelacje podawane wcześniej przez belgijskie media. 27-letni Niemiec w barwach ekipy sponsorowanej przez producenta rowerów i producenta kawy zabawi do końca 2019 roku, czyli trzy sezony. Na dwa lata kontrakt podpisał jego starszy kolega.

Degenkolb to zwycięzca Mediolan-San Remo i Paryż-Roubaix (oba w 2015 roku), a także 10 etapów Vuelta a Espana i odcinka Giro d’Italia. Niemiec w tym sezonie nie uzyskuje podobnych wyników, co jest skutkiem poważnych obrażeń odniesionych na treningu w styczniu – lider zespołu Giant-Alpecin wraz z kolegami zostali potrąceni przez samochód w Hiszpanii i z licznymi obrażeniami wylądowali w szpitalu. Mocno poobijanemu i połamanemu “Dege” groziła nawet amputacja palca wskazującego.

Niemiec sezon rozpoczął w maju i zdołał przejechać Tour de France, dwukrotnie finiszując nawet na 4. miejscu na płaskich odcinkach. W nowej ekipie planuje powrót na poziom sprzed okropnego wypadku.

To naturalny krok naprzód. Chcę wrócić na poziom z 2015 roku, a może uda mi się wznieść jeszcze wyżej? Mam nadzieję, że to, co pokazałem w 2015 roku nie jest szczytem moich możliwości i że mogę się jeszcze rozwijać. Jestem przekonany, że trenerzy w Trek-Segafredo pomogą mi w osiągnięciu tego celu. Cieszę się, że trafimy tam z Koenem – ścigamy się razem od 2012 roku i doskonale się rozumiemy

– czytamy w oficjalnym oświadczeniu gwiazdy niemieckiego kolarstwa.

33-letni de Kort, zwycięzca młodzieżowego Paryż-Roubaix z 2004 roku, to jeden z najbardziej doświadczonych rozprowadzających w peletonie, radzący sobie także znakomicie w trudnych wyścigach klasycznych. W barwach Trek-Segafredo współpracował będzie ze wschodzącą gwiazdą wyścigów klasycznych – Jasperem Stuyvenem.