Oleg Tinkov z końcem sezonu definitywnie pożegna się z kolarskim środowiskiem, ale jak twierdzi tylko na jakiś czas.
W rozmowie ze „Sporza” już zapowiedział swój powrót.
Teraz odpocznę z rodziną w Rosji, ale po kilku sezonach wrócę z nowym wielkim projektem
– powiedział.
Rosyjski biznesmen zamierza poczekać na odejście Chrisa Froome’a.
Mam jeden niespełniony wielki cel – zwycięstwo w Tour de France, ale dopóki jest Chris Froome to się nie wydarzy. Poczekam na koniec epoki Brytyjczyka na swój powrót do peletonu. Gwarantuję: wrócę po zwycięstwo w Tourze
– odgraża się szef grupy Tinkoff.