Danielo - odzież kolarska

Mistrzostwa świata w maratonie MTB 2016: Tiago Ferreira i Jolanda Neff najlepsi w Laissac

Tiago Ferreira i Jolanda Neff wygrali mistrzostwa świata w maratonie MTB rozgrywane we francuskiej miejscowości Laissac.

Portugalczyk na 90-kilometrowej trasie pokonał o zaledwie 19 sekund Albana Lakatę (Austria) i Kristiana Hynka (Czechy).

Przez połowę wyścigu na czele utrzymywało się grupka pięciu zawodników, w której najmocniejsze tempo narzucał mistrz olimpijski w cross-country z Londynu – Jaroslav Kulhavy – który później musiał wycofać się z rywalizacji. Na 15 kilometrów do mety tempo dyktowała dwójka zawodników: Tiago Ferreira i Hector Paez Leon. U celu pierwszy pojawił się Fereira, a Paez Leon ukończył tuż za podium. Najlepszy z Polaków, Mariusz Michałek, finiszował 39.

Wśród pań rywalizacje zdominowała mistrzyni Europy w cross-country Jolanda Neff (Szwajcaria), a za jej plecami przyjechały Sally Bigham (Wielka Brytania) i Sabrina Enaux (Francja). Na 14. miejscu zameldowała się mistrzyni Polski – Michalina Ziółkowska.

Był to wyścig trudny i wymagający

– skomentowała nasza reprezentantka.

Trasa należała do ciężkich oraz interwałowych, momentami przypominała formułę zawodów XC. Bardzo się cieszę, że dojechałam do mety jako pierwsza spośród Polek. Liczyłam jednak na więcej, ale moje plany zweryfikował los. We wtorek przed zawodami leżałam z gorączką w łóżku. Na początku maratonu jechałam w pierwszej dziesiątce lecz pomyliłam drogę, potem przebiłam oponę oraz przydarzył mi się wypadek na zjeździe. Mimo trudności szybko się pozbierałam i dojechałam do mety, chociaż podczas ostatnich kilometrów nie miałam powietrza w oponie. Na mistrzostwa Świata przyjechała czołówka zawodników specjalizująca się w maratonach i w cross-country. Od samego początku wyścigu wiedziałam z jak wysokiej rangi kolarzami będę rywalizować. Niekwestionowaną faworytką była Jolanda Neff ze Szwajcarii, która zdecydowanie króluje na trasach XC. Mistrzostwa Świata w Laissac były dla mnie dużym wyzwaniem, ale uważam, że sprostałam mu na tyle, na ile mogłam.