Szlakiem Walk Majora “Hubala” 2016: etap 3

autor: TomAsz :: 24 kwietnia 2016, 18:28

Eryk Latoń wygrał ostatni etap oraz końcową klasyfikację generalną 11. Wyścigu Szlakiem Walk Majora „Hubala”. „Pomarańczowi” zajęli całe podium generalki i łącznie zwyciężyli w 4 klasyfikacjach.

Finałowy odcinek obfitował w próby ucieczki i sytuacja na czele często się zmieniała. W pierwszej akcji wzięło udział kilku „pomarańczowych”, m.in. Eryk Latoń, ale odjazd ten został skasowany. W dalszej fazie zmagań peleton dzielił się na silnym bocznym wietrze, by później ponownie się łączyć.

Z przodu formowały się różne grupki. W jednej z nich, 8-osobowej, jechał m.in. Adrian Kurek, jednak została ona wchłonięta. Chwilę później oderwała się trójka – Adrian Karpiuk (Legia), Jarosław Rębiewski (Domin Sport) i Wiliam Kessler (LKT Team Brandenburg). Ich przygoda na czele zakończyła się 38 kilometrów przed końcem.

Pomimo wielu „skoków” w końcówce nikt nie był w stanie się oderwać. Przede wszystkim za sprawą mocnej pracy zawodników CCC Sprandi Polkowice na czele peletonu. Doprowadzili oni do masowego sprintu, a w nim po raz drugi w wyścigu, najszybszy był Eryk Latoń. Drugi był kolejny z „pomarańczowych”, Bartłomiej Matysiak, a trzecią lokatę wywalczył Kamil Zieliński (Domin Sport).

Zwycięstwem, Eryk Latoń zapewnił sobie końcowy triumf, nie tylko w klasyfikacji generalnej, ale też punktowej. Na podium generalki stanęli również Matysiak oraz Alan Banaszek. Podopieczni Piotra Wadeckiego zdobyli łącznie cztery koszulki, gdyż w klasyfikacji aktywnych najlepszy był Tomasz Kiendyś, a w młodzieżowej Banaszek.

Na początku etapu załapałem się do 14-osobowej ucieczki i myślałem, że uda się w niej dojechać do mety. Doścignęli nas jednak kolarze Kolss-BDC i wyścig rozpoczął się od początku. Od tego momentu kontrolowaliśmy ataki innych kolarzy i doprowadziliśmy do finiszu z grupy. Koledzy świetnie mnie rozprowadzili, a Bartłomiej Matysiak był tym, który jako ostatni wyszedł na zmianę. Bardzo cieszymy się z końcowego zwycięstwa i że praktycznie w 100% zrealizowaliśmy założenia. Wygraliśmy wszystkie etapy i zakończyliśmy rywalizację z kilkoma koszulkami

– powiedział po etapie triumfator, Eryk Latoń.

inf. prasowa