Danielo - odzież kolarska

Prezentacja Volta a Catalunya 2016

logo Volta a Catalunya

W najbliższy poniedziałek w Calleli rozpocznie się 96. edycja wyścigu Dookoła Katalonii.

Volta a Catalunya to jeden z najstarszych wyścigów etapowych świata, pod względem metryki ustępujący tylko Tour de France, Giro d’Italia i Tour of Belgium. Jak co roku jest ważnym punktem wiosennych zmagań i przystankiem na drodze przygotowań do ardeńskich klasyków.

Tegoroczna edycja liczy 1219,6 kilometra, na na jej trasie wyznaczono dwa górskie finisze i w sumie 29 górskich premii.

Dla czołowych zawodników w przygotowaniach do głównych imprez zawsze obowiązkowymi punktami były Paryż-Nicea i Tirreno-Adriatico, natomiast rozgrywana dzień po Mediolan-San Remo Volta a Catalunya nie powalała obsadą, a co najwyżej zimowymi warunkami pogodowymi.

W tym roku na starcie melduje się cała grupa kolarzy ciężkiego kalibru, których głównym celem jest start w Tour de France – w sumie pięciu kolarzy, którzy w karierze wygrywali Grand Toury, oraz kilku, którzy takie osiągnięcia mają jeszcze przed sobą.W akcji zobaczymy trzech tenorów: Christophera Froome’a (Team Sky), Alberto Contadora (Tinkoff) i Nairo Quintanę (Movistar Team). Na liście znajdują się też Richie Porte (BMC), Fabio Aru (Astana), Daniel Martin (Etixx-Quick Step), Ryder Hesjedal (Trek Factory Racing), Rigoberto Uran (Cannondale), Robert Gesink (Team LottoNL – Jumbo), Esteban Chaves (Orica-GreenEdge), Joaquim Rodriguez (Katusha), Tom Dumoulin (Giant-Alpecin) i Domenico Pozzovivo (Ag2r La Mondiale).

Perspektywę świetnego ścigania mąci prognoza pogody. W Górach Katalońskich spodziewane są opady śniegu i to może popsuć zabawę, tak jak to miało miejsce na tegorocznym królewskim etapie Tirreno-Adriatico.

Po raz pierwszy na starcie wyścigu WorldTour zobaczymy dwie polskie ekipy, do Hiszpanii zabierające w sumie 9 Polaków. W barwach CCC Sprandi Polkowice wystąpią Marcin Mrożek, Łukasz Owsian, Sylwester Szmyd i Mateusz Taciak, w koszulkach Verva Activejet Team zobaczymy Pawła Cieślika, Pawła Frańczaka Kamila Gradka, Michała Podlaskiego i Adama Stachowiaka.

W drużynach WorldTouru zaprezentują się Tomasz Marczyński (Lotto Soudal) i Paweł Poljański (Tinkoff).

Trasa

21 marca – 1. etap: Calella – Calella (175,8 km)

voltaacatalunya2016-01Na początku czeka nas rozpoznawczy etap w Calleli, ale organizatorzy nie zamierzają oszczędzać kolarzy. Już na pierwszym odcinku czeka pięć premii górskich, w tym trzy w drugiej części dystansu – Alt de Coll Formic (kat. 1; 9,3 km; 5%, maks. 9%), Alto del Montseny (kat. 2; 2,7 km; 6.8%, max. 9%) i zlokalizowana 18,2 km przed kreską – Alt de Collsacreu (kat. 3; 3,3 km; 4,7%, maks. 6%).

Układ taki oznacza, że zwycięzcę etapu, jak przed rokiem, wyłonić może ucieczka, gdyż ekipom nastawionym na walkę w górach ciężko będzie kontrolować wszystkie próby ataków.

22 marca – 2. etap: Mataró – Olot (178,7 km)

voltaacatalunya2016-02Etap z metą w Olot to jeden z dwóch łatwiejszych etapów imprezy. W połowie trasy leży Alt de Els Angels (kat. 1; 10 km; 3.8%, maks. 9), ale w końcówce o wiktorię zapewne powalczą sprinterzy.

23 marca – 3. etap: Girona – La Molina/Al (172,1 km)

voltaacatalunya2016-03
Trzeciego dnia czeka książęcy etap imprezy. Po starcie w pięknej Gironie peleton skieruje się na Alt de Coubet (kat. 1; 10 km; 5,5%, maks. 10%), a następnie ku Alt de Tosses (kat. 1; 6,3 km; 7%, maks. 10%) . Po krótkim zjeździe kolarze rozpoczną wspinaczkę do stacji narciarskiej La Molina (5,6 km; 5,8%, maks. 8%). Jej osiągnięcie to jednak nie koniec – po zjeździe droga ponownie poprowadzi na górę, a finisz rozegrany zostanie po osiągnięciu górskiej premii.

24 marca – 4. etap: Bagà – Port Ainé (172,2 km)

voltaacatalunya2016-04
Czwartego dnia zmierzą się z ponad 200-kilometrowym królewskim odcinkiem, co oznacza, że z marzeń o odpoczynku nici. Ściganie rozpocznie Tunel del Cadi (kat. 3; 5,4 km; 6%, maks. 10%), na którym zapewne wykrystalizuje się ucieczka. Po przejechaniu 82 kilometrów zawodnicy rozpoczną szturm na premię najwyższej kategorii Port de Canto (24,3 km; 4,5%, maks. 12%).

Dalej, po długim zjeździe, wyrośnie jeszcze Alt de Enviny (kat. 1; 8 km; 6.8%, maks. 12%), a finał zaplanowano na Port Aine (kat. E; 18,9 km; 6,3%, maks. 12%). To tu w 2013 roku wygrał Daniel Martin, a rok wcześniej z powodu warunków atmosferycznych peleton nie wjechał na blisko 2000 metrów.

25 marca – 5. etap: Rialp – Valls (187,2 km)

voltaacatalunya2016-05
Po dwóch ciężkich dniach kolarze powalczą w zdecydowanie łatwiejszym terenie, co nie oznacza jednak, że ich uwaga może być rozproszona. Warto pamiętać, że etap do Valls może spłatać figle – ostatnia górka Alt de Lilla (kat. 2; 4,1 km; 4,8%, maks. 7%), usytuowana zaledwie 9 kilometrów przed metą i doprowadzić może do selekcji. Ostatnio wygrywali tu Alejandro Valverde (2015), Luka Mezgec (2014) i Simon Gerrans (2013).

26 marca – 6. etap: Sant Joan Despí – Vilanova i la Geltrú (197,2 km)

voltaacatalunya2016-06
Etap numer sześć z Sant Joana Despo do Vilanova i la Geltru to idealna okazja na sprinterów. Na ostatnich 80 kilometrach peleton nie zmierzy się z żadnym kategoryzowanym podjazdem.

27 marca – 7. etap: Barcelona/Montjuic – Barcelona/Montjuic (136,4 km)

voltaacatalunya2016-07
Wyścig rozstrzygnie się na rundach w Barcelonie. O kolejności w klasyfikacji generalnej zadecyduje pojazd pod Montjuic (2 km; 5,7%, maks. 8%). Podjazd powtarzany do znudzenia w ostatnich latach zachęca do śmiałych ataków, acz nie wprowadza znaczących różnic czasowych między faworytami.

W 2014 roku wygrał tu Liuwe Westra, a rok temu Alejandro Valverde.

Kto z kim i na kogo

Na starcie wyścigu w Calleli zobaczymy 24 ekipy. Poza 18 z WorldTour organizatorzy zaprosili sześć drużyn z dywizji Professional Continental – Caja Rural – Seguros RGA, Cofidis, CCC Sprandi Polkowice, Roompot – Oranje Peloton, Wanty – Groupe Gobert i Verva Activejet Team.

Tytułu sprzed roku będzie bronił Richie Porte (BMC Racing Team). Australijczyk po opuszczeniu Team Sky celuje w Tour de France, a na jego trasie znalazły się wszystkie większe wiosenne etapówki. Porte do Francji zmierzał będzie w towarzystwie Tejaya van Garderena i  to z Amerykaninem będzie miał szansę znaleźć lub zgubić na trasie katalońskiego wyścigu. Ostatnie wyścigi wypadły zdecydowanie na korzyść Porte’a, który był 3. w Paryż-Nicea, natomiast Van Garderen Tirreno-Adriatico może zaliczyć do zupełnie nieudanych. Katalonia będzie dla nich testem zespołowej jazdy, jeśli przejdą go pomyślnie to mogą myśleć o stworzeniu naprawdę groźnego duetu.

Zagadką jest forma Nairo Quintany (Team Movistar). Do tej pory zaliczył on dwa starty – był 3. w Tour de San Luis i 4. w krajowych mistrzostwach, następnie zaszył się w Kolumbii. Lider hiszpańskiej formacji wraca do Europy specjalnie na start w Volta a Catalunya i choć o jego formie nie można wiele powiedzieć, to przypuszczać można, że walczył będzie o zwycięstwo, gdyż długie pobyty w Kolumbii to jego coroczna praktyka.

Podobną taktykę stosuje Chris Froome (Team Sky). Brytyjczyk wygrał Herald Sun Tour, a następnie wraz z grupą kolarzy Sky trenował przez półtora miesiąca. Jego dyspozycja jest zagadką, ale zapewne będzie na tyle dobra, aby walczyć o triumf w Katalonii. “Białego Kenijczyka” będzie wspierał posiniaczony na drodze do San Remo zwycięzca Paryż-Nicea – Geraint Thomas – a wyścig dla duetu będzie dobrym sprawdzianem przed lipcowym występem.

Gwarancją dobrego ścigania jest obecność Alberto Contadora (Tinkoff). “El Pistolero” po drugim miejscu w Paryż-Nicea i trzecim w Volta ao Algarve ma ochotę na wygraną i na drodze przygotowań do Tour de France celuje w Volta a Catalunya. Dwa górskie finisze dadzą mu możliwość sprawdzenia rywali, ale o powtórkę z 2011 roku (wyniku skasowanego dopingową banicją) będzie trudno.

Katalonia będzie pierwszym poważnym testem dla Fabio Aru (Astana). Sardyńczyk w tym roku zmaga się z problemami zdrowotnymi i nie mógł przez to wystartować m.in. w Paryż-Nicea. Jako zwycięzca Vuelta a Espana 2015 zaliczany jest do grona piątki głównych faworytów, choć biorąc pod uwagę, że jego celem nie jest w tym roku, fajerwerków nie należy się spodziewać.

Katalońscy kibice liczą na solidny występ Joaquina Rodrigueza (Katusha). “Purito” na razie nie błyszczy, co można częściowo złożyć na karb wieku, jednak w rodzinnych stronach niski góral na pewno będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony. Obok Hiszpana zobaczymy te Rosjanina Ilnura Zakarina, który po fantastycznej jeździe wygrał królewski etap i zajął 4. miejsce w Paryż-Nicea.

Niepokoić może forma Rigoberto Urana (Cannodnale). Kolumbijczyk w tej fazie sezonu zawsze notował solidne wyniki, które budowały jego morale przed najważniejszymi wyścigami. Tym razem jednak jest inaczej i nikt za bardzo nie wie dlaczego. Katalonia to czas na odnotowanie dobrego wyniku i pokazanie choćby niewielkiej zwyżki formy. Jeśli nie Uran to Andrew Talansky, ale Amerykanin też na razie nie pokazał w tym sezonie nic nadzwyczajnego.

Nie możemy zapomnieć o zwycięzcy tego wyścigu sprzed trzech lat. Daniel Martin (Etixx-Quick Step) w tym sezonie wygrał jeden etap w Volta a la Comunitat Valenciana, a na start jednej z najstarszych etapówek przyjeżdża ze świeżymi nogami. Katalonia to wyścig, który lubi i z uwagi na to, że Ardeny są za około miesiąc powinien tu dać próbkę swoich możliwości.

Do ścigania po potrąceniu przez brytyjska turystykę wraca Warren Barguil (Gaint-Alpecin). Jego zadaniem będzie wsparcie dla Toma Dumoulina, który jak na złość walczy z przeziębieniem. Silną dwójkę wystawi także ekipa Ag2r La Mondiale – Romain Bardet i Domenico Pozzovivo to co najmniej solidni zawodnicy, który wspólnymi siłami mogą powalczyć o wysokie miejsce i którzy w czołówce katalońskiego ścigania już bywali – Pozzovivo przed rokiem zameldował się na trzecim miejscu.

Kolejny silny duet to Robert Gesink i Wilco Kelderman (LottoNL-Jumbo). Ten drugi wprawdzie spokojnie szykuje formę na lipiec, ale może pokusić się o poprawę zajętego przed rokiem 9. miejsca , szczególnie, że zdążył otrzeć się już o podium Vuelta a Andalucia, a w Paryż-Nicea do mety dojechał na 13. miejscu.

Do ścigania wraca Ryder Hesjedal (Trek-Segefredo), jednak o jego formie nie możemy zbyt wiele powiedzieć. Niespodziankę może sprawić Matthias Frank (IAM Cycling), który przecież rok temu zajął 8. miejsce w Tour de France.

Pełna lista startowa dostępna jest tutaj.

Historia

Pierwsza edycja wyścigu miała miejsce w 1911 roku, co oznacza, że impreza jest trzecim najstarszym wyścigiem etapowym na świecie – po Tour de France i Giro d’Italia. Pierwszym zwycięzcą został Sebstia Masdeu. W latach 1914-1919, 1921-1922 i 1937-1938 impreza nie była rozgrywana. Rekordzistą w liczbie zwycięstw jest Mariano Cañardo, który wygrywał „Voltę” aż 7 razy. W Katalonii swój zwycięski ślad m.in. pozostawili Eddy Merckx, Jaques Anquetil, Francesco Moser, Sean Kelly, Miguel Indurain, Alex Zulle, Joseba Beloki i Roberto Heras.

Z peletonu, który jutro stanie na starcie wyścigu, wygrywali wcześniej: Richie Porte, Daniel Martin, Alberto Contador i Joaquin Rodriguez.

Przed rokiem

1 Richie Porte (Aus) Team Sky                              30:30:30
2 Alejandro Valverde (Spa) Movistar Team                      00:04
3 Domenico Pozzovivo (Ita) AG2R La Mondiale                   00:05
4 Alberto Contador (Spa) Tinkoff-Saxo                         00:07
5 Rigoberto Uran (Col) Etixx - Quick-Step                     00:18
6 Fabio Aru (Ita) Astana Pro Team                             00:27
7 Darwin Atapuma Hurtado (Col) BMC Racing Team                00:33
8 Rafael Valls Ferri (Spa) Lampre-Merida                      00:43
9 Wilco Kelderman (Ned) Team LottoNL-Jumbo                    01:09
10 Daniel Martin (Irl) Cannondale-Garmin                      01:35

Transmisja:

Codziennie od 15:30 w pierwszym kanale Eurosportu.