Danielo - odzież kolarska

Prezentacja Strade Bianche 2016

Toskania tym razem w deszczu?

Toskański  Strade Bianche i inauguracja cyklu WorldTour kobiet to główne wydarzenia pierwszej soboty marca. Wyścig mężczyzn odbędzie się po raz 10., ściganie kobiet po raz drugi, za to w roli pierwszej odsłony kobiecego cyklu WorldTour.

Wyścig Strade Bianche to swego rodzaju perełka w kalendarzu. Rozgrywany od niedawna, oferuje możliwość sprawdzenia się na usianej krótkimi acz konkretnymi podjazdami trasie w Toskanii. Zamiast bruków organizatorzy serwują odcinki żwirowo-piaszczystych “białych dróg”, co jest ewenementem w kalendarzu i spotyka się z uznaniem zarówno kolarzy, jak i kibiców.

W tym roku po raz pierwszy w historii wyścigi mogą rozegrać się przy akompaniamencie deszczu, co, jak pamiętamy z Giro d’Italia 2010, oznacza kąpiel błotną dla całego peletonu.

Na starcie wyścigu mężczyzn stanie 8 Polaków – w ekipach zagranicznych Przemysław Niemiec (Lampre-Merida), Tomasz Marczyński (Lotto Soudal), Michał Gołaś i Michał Kwiatkowski (Team Sky) oraz Maciej Bodnar (Tinkoff). Na trasie pojawi się też polski zespół – CCC Sprandi Polkowice, w składzie mający Macieja Paterskiego, Marcina Mrożka oraz Bartłomieja Matysiaka.

W wyścigu kobiet na starcie cztery biało-czerwone – Małgorzata Jasińska (Ale Cipollini), Eugenia Bujak i Anna Plichta (BTC City Ljubljana) i Katarzyna Niewiadoma (Rabo Liv).

Panowie po raz 10…

Strade Bianche 2016Trasa uległa przemeblowaniom. Start i meta tym razem zlokalizowano w Sienie, a co za tym idzie, skrócono dystans. Kolarz pokonają 176 kilometrów, w tym 52,8 po szutrowych drogach. Te podzielone są na 9 sektorów:

1. Vidritta (11 km; 2,1 km *)
2. Murlo / Buonconvento (39, 8 km, 5,5 km *)
3. Lucignano d’Asso (67 km; 9,5 km ***)
4. Pieve a Salti (81 km; 8 km)
5. Martino in Grania (104 km; 9,5 km)
6. Monte San Marie (122 km; 11,5 km *****)
7. Monteaperti (152 km; 0,8 km ****)
8. Colle Pinzuto (156,6km; 2,4 km ****)
9. Le Tolfe (163 km; 1,1 km ***)

Po starcie z Sieny kolarze posmakują szutru po zaledwie 11 kilometrach, a następnie pokonają dodaną do programu brukowaną przełęcz Rospatoio (28,7 km; 5 km, 5%). Na pierwszy 50 kilometrach zajdzie się jeszcze jeden sektor „białych dróg” oraz podjazd Montalcino (58,2 km; 4 km; 5%), natomiast po 65 kilometrze czeka blisko 20-kilometrowa przeprawa po szutrze, w tym trudne Lucignano d’Asso (67 km; 9,5 km).

W drugiej części trasy peleton wjedzie na niebezpieczne Monte San Marie, Monteaperti, strome Colle Pinzuto i Le Tolfe (18%) – ostatni odcinek, zlokalizowany 12 kilometrów przed metą.

W końcówce czeka kolejny znak rozpoznawczy wyścigu – wspinaczka na rynek w Sienie. Droga wznosi się na ostatnich dwóch kilometrach (średnio 9%), a po minięciu baneru flamme rouge zaczyna piąć się ostro do góry, wąską ulicą św. Katarzyny prowadząc na Piazza del Campo. Najtrudniejszy fragment ma raptem 250 metrów (16%), a ze szczytu do mety pozostaje 500 metrów wąskimi i krętymi uliczkami Sieny, gdzie nie ma już czasu ani miejsca na wyprzedzanie rywali.

… panie po raz drugi

Druga edycja kobiecego wyścigu Strade Bianche zainauguruje cykl Women’s WorldTour, czyli cykl WorldTouru pań, który przynieść ma nową jakość w prezentowaniu kolarstwa kobiet i wyznaczyć kierunek dalszych zmian.

Sukces ścigania w okolicach Sieny w roku 2015 i zaplecze organizacyjne RCS Sport sprawiły, że impreza została w tym roku desygnowana na premierę cyklu.

Strade Bianche 2016

Trasa wyścigu kobiet uległa zmianom – zamiast 103 kilometrów względnie płaskiego wyścigu do pokonania będzie 121 kilometrów, w pierwszej części dodatkowy podjazd, a także dwa dodatkowe odcinki szutru.

Na 23 kilometrze do pokonania dodatkowo Passo del Rospatoio (5 km, 6%), które, choć nie wprowadzi większych zmian, na pewno da się odczuć w późniejszej fazie rywalizacji.

Panie przejadą siedem odcinków szutrowych, najcięższą przeprawę notując na San Martino in Grania (km 59,5; 9,5 km) i znanych z poprzedniego roku Colle Pinzuto (km 101,6; 2,4 km) oraz Le Tolfe (km 108,9; 1,1 km). Końcówka bez zmian – zawodniczki mierzyły się będą z podjazdem na Piazza del Campo w Sienie.

Przed rokiem najlepsza w Sienie okazała się Amerykanka Megan Guarnier (Boels Dolmans), na mecie meldując się 37 sekund przed Brytyjką Elizabeth Armitstead (Boels Dolmans) i Elisą Longo Borghini (Wiggle High5).

6. miejsce wywalczyła Katarzyna Niewiadoma (Rabo Liv).

Faworyci

Do Sieny powraca Czech Zdenek Stybar (Etixx-Quick Step), ubiegłoroczny zwycięzca wyścigu. Mający bogatą przeszłość przełajową “Styby” wspierany będzie przez znajdującego się w bardzo dobrej formie rodaka Petra Vakoca oraz Luksemburczyka Boba Jungelsa.

Na starcie staną też dwaj poprzedni zwycięzcy wyścigu – Michał Kwiatkowski (Team Sky) i Fabian Cancellara (Trek-Segafredo). Pierwszy do Toskanii przyjeżdża po chorobie, w ramach przygotowań do Tirreno-Adriatico, natomiast doświadczony Szwajcar celuje w trzecią wygraną na “białych drogach”. “Spartakus” poprzednio w Sienie ręce w geście zwycięstwa unosił w latach 2008 i 2012, w sumie sześciokrotnie meldując się w czołowej dziesiątce wyścigu, a ostatnim zwycięstwem na Majorce udowodnił, że młode wilki wciąż muszą się z nim liczyć.

Koszulkę mistrza świata zaprezentuje Peter Sagan (Tinkoff), w Sienie dotychczas bez wygranej, za to z… z dwoma drugimi miejscami w historii startów. Dla 26-latka Toskania to przetarcie przed klasykami na brukach, ale dynamicznego Słowaka nie można przedwcześnie skreślać.

Zwycięski w Omloop Het Nieuwsblad Greg van Avermaet (BMC) czterokrotnie meldował się w czołowej dziesiątce wyścigu. Belg, przed rokiem drugi na Piazza del Campo, także rozgrzewa się przed brukami północy, a toskańskie drogi posłużą mu za bojowe przetarcie.

Do Włoch zmierza też niestrudzony Alejandro Valverde (Movistar), któremu żadna trasa wyścigu klasycznego niestraszna. Hiszpan na “białych drogach” debiutował w 2013 roku, a w karierze dwukrotnie finiszował trzeci, co stawia go w gronie potencjalnych zwycięzców.

W zespole Astany pokaże się Vincenzo Nibali, jednak “Rekin” z Mesyny może na trasie pierwszeństwa ustąpić jednemu z młodszych kolegów, na przykład lubiącemu toskańskie szutry Diego Rosie.

Na fali wznoszącej znajduje się Diego Ulissi (Lampre-Merida). Drugi kolarz GP Lugano w Sienie pojawił się dotychczas tylko raz, ale przy wsparciu ekipy jest w stanie powalczyć o dobry wynik. 26-latka wspierał będzie Przemysław Niemiec, w tym okresie sezonu zwykle na “białych drogach” meldujący się około 10. miejsca.

Wspomnieć warto też Jana Bakelantsa (Ag2r La Mondiale), który w początkowej części sezonu znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji i na francuskich szosach zajmował seryjnie miejsca w czołowej piątce etapów La Méditerranéenne i La Provence. Francuz ostatnio finiszował drugi w La Drome Classic, a do Sieny powraca po 6 latach, tym razem jako lider zespołu.

Transmisja

Eurosport 2, start 14:15.

Wyścig kobiet nie jest relacjonowany na żywo.