Toskania tym razem w deszczu?
Toskański Strade Bianche i inauguracja cyklu WorldTour kobiet to główne wydarzenia pierwszej soboty marca. Wyścig mężczyzn odbędzie się po raz 10., ściganie kobiet po raz drugi, za to w roli pierwszej odsłony kobiecego cyklu WorldTour.
Wyścig Strade Bianche to swego rodzaju perełka w kalendarzu. Rozgrywany od niedawna, oferuje możliwość sprawdzenia się na usianej krótkimi acz konkretnymi podjazdami trasie w Toskanii. Zamiast bruków organizatorzy serwują odcinki żwirowo-piaszczystych “białych dróg”, co jest ewenementem w kalendarzu i spotyka się z uznaniem zarówno kolarzy, jak i kibiców.
W tym roku po raz pierwszy w historii wyścigi mogą rozegrać się przy akompaniamencie deszczu, co, jak pamiętamy z Giro d’Italia 2010, oznacza kąpiel błotną dla całego peletonu.
Na starcie wyścigu mężczyzn stanie 8 Polaków – w ekipach zagranicznych Przemysław Niemiec (Lampre-Merida), Tomasz Marczyński (Lotto Soudal), Michał Gołaś i Michał Kwiatkowski (Team Sky) oraz Maciej Bodnar (Tinkoff). Na trasie pojawi się też polski zespół – CCC Sprandi Polkowice, w składzie mający Macieja Paterskiego, Marcina Mrożka oraz Bartłomieja Matysiaka.
W wyścigu kobiet na starcie cztery biało-czerwone – Małgorzata Jasińska (Ale Cipollini), Eugenia Bujak i Anna Plichta (BTC City Ljubljana) i Katarzyna Niewiadoma (Rabo Liv).
Trasa uległa przemeblowaniom. Start i meta tym razem zlokalizowano w Sienie, a co za tym idzie, skrócono dystans. Kolarz pokonają 176 kilometrów, w tym 52,8 po szutrowych drogach. Te podzielone są na 9 sektorów:
1. Vidritta (11 km; 2,1 km *)
2. Murlo / Buonconvento (39, 8 km, 5,5 km *)
3. Lucignano d’Asso (67 km; 9,5 km ***)
4. Pieve a Salti (81 km; 8 km)
5. Martino in Grania (104 km; 9,5 km)
6. Monte San Marie (122 km; 11,5 km *****)
7. Monteaperti (152 km; 0,8 km ****)
8. Colle Pinzuto (156,6km; 2,4 km ****)
9. Le Tolfe (163 km; 1,1 km ***)
Po starcie z Sieny kolarze posmakują szutru po zaledwie 11 kilometrach, a następnie pokonają dodaną do programu brukowaną przełęcz Rospatoio (28,7 km; 5 km, 5%). Na pierwszy 50 kilometrach zajdzie się jeszcze jeden sektor „białych dróg” oraz podjazd Montalcino (58,2 km; 4 km; 5%), natomiast po 65 kilometrze czeka blisko 20-kilometrowa przeprawa po szutrze, w tym trudne Lucignano d’Asso (67 km; 9,5 km).
W drugiej części trasy peleton wjedzie na niebezpieczne Monte San Marie, Monteaperti, strome Colle Pinzuto i Le Tolfe (18%) – ostatni odcinek, zlokalizowany 12 kilometrów przed metą.
W końcówce czeka kolejny znak rozpoznawczy wyścigu – wspinaczka na rynek w Sienie. Droga wznosi się na ostatnich dwóch kilometrach (średnio 9%), a po minięciu baneru flamme rouge zaczyna piąć się ostro do góry, wąską ulicą św. Katarzyny prowadząc na Piazza del Campo. Najtrudniejszy fragment ma raptem 250 metrów (16%), a ze szczytu do mety pozostaje 500 metrów wąskimi i krętymi uliczkami Sieny, gdzie nie ma już czasu ani miejsca na wyprzedzanie rywali.
Druga edycja kobiecego wyścigu Strade Bianche zainauguruje cykl Women’s WorldTour, czyli cykl WorldTouru pań, który przynieść ma nową jakość w prezentowaniu kolarstwa kobiet i wyznaczyć kierunek dalszych zmian.
Sukces ścigania w okolicach Sieny w roku 2015 i zaplecze organizacyjne RCS Sport sprawiły, że impreza została w tym roku desygnowana na premierę cyklu.
Trasa wyścigu kobiet uległa zmianom – zamiast 103 kilometrów względnie płaskiego wyścigu do pokonania będzie 121 kilometrów, w pierwszej części dodatkowy podjazd, a także dwa dodatkowe odcinki szutru.
Na 23 kilometrze do pokonania dodatkowo Passo del Rospatoio (5 km, 6%), które, choć nie wprowadzi większych zmian, na pewno da się odczuć w późniejszej fazie rywalizacji.
Panie przejadą siedem odcinków szutrowych, najcięższą przeprawę notując na San Martino in Grania (km 59,5; 9,5 km) i znanych z poprzedniego roku Colle Pinzuto (km 101,6; 2,4 km) oraz Le Tolfe (km 108,9; 1,1 km). Końcówka bez zmian – zawodniczki mierzyły się będą z podjazdem na Piazza del Campo w Sienie.
Przed rokiem najlepsza w Sienie okazała się Amerykanka Megan Guarnier (Boels Dolmans), na mecie meldując się 37 sekund przed Brytyjką Elizabeth Armitstead (Boels Dolmans) i Elisą Longo Borghini (Wiggle High5).
6. miejsce wywalczyła Katarzyna Niewiadoma (Rabo Liv).
Do Sieny powraca Czech Zdenek Stybar (Etixx-Quick Step), ubiegłoroczny zwycięzca wyścigu. Mający bogatą przeszłość przełajową “Styby” wspierany będzie przez znajdującego się w bardzo dobrej formie rodaka Petra Vakoca oraz Luksemburczyka Boba Jungelsa.
Na starcie staną też dwaj poprzedni zwycięzcy wyścigu – Michał Kwiatkowski (Team Sky) i Fabian Cancellara (Trek-Segafredo). Pierwszy do Toskanii przyjeżdża po chorobie, w ramach przygotowań do Tirreno-Adriatico, natomiast doświadczony Szwajcar celuje w trzecią wygraną na “białych drogach”. “Spartakus” poprzednio w Sienie ręce w geście zwycięstwa unosił w latach 2008 i 2012, w sumie sześciokrotnie meldując się w czołowej dziesiątce wyścigu, a ostatnim zwycięstwem na Majorce udowodnił, że młode wilki wciąż muszą się z nim liczyć.
Koszulkę mistrza świata zaprezentuje Peter Sagan (Tinkoff), w Sienie dotychczas bez wygranej, za to z… z dwoma drugimi miejscami w historii startów. Dla 26-latka Toskania to przetarcie przed klasykami na brukach, ale dynamicznego Słowaka nie można przedwcześnie skreślać.
Zwycięski w Omloop Het Nieuwsblad Greg van Avermaet (BMC) czterokrotnie meldował się w czołowej dziesiątce wyścigu. Belg, przed rokiem drugi na Piazza del Campo, także rozgrzewa się przed brukami północy, a toskańskie drogi posłużą mu za bojowe przetarcie.
Do Włoch zmierza też niestrudzony Alejandro Valverde (Movistar), któremu żadna trasa wyścigu klasycznego niestraszna. Hiszpan na “białych drogach” debiutował w 2013 roku, a w karierze dwukrotnie finiszował trzeci, co stawia go w gronie potencjalnych zwycięzców.
W zespole Astany pokaże się Vincenzo Nibali, jednak “Rekin” z Mesyny może na trasie pierwszeństwa ustąpić jednemu z młodszych kolegów, na przykład lubiącemu toskańskie szutry Diego Rosie.
Na fali wznoszącej znajduje się Diego Ulissi (Lampre-Merida). Drugi kolarz GP Lugano w Sienie pojawił się dotychczas tylko raz, ale przy wsparciu ekipy jest w stanie powalczyć o dobry wynik. 26-latka wspierał będzie Przemysław Niemiec, w tym okresie sezonu zwykle na “białych drogach” meldujący się około 10. miejsca.
Wspomnieć warto też Jana Bakelantsa (Ag2r La Mondiale), który w początkowej części sezonu znajduje się w bardzo dobrej dyspozycji i na francuskich szosach zajmował seryjnie miejsca w czołowej piątce etapów La Méditerranéenne i La Provence. Francuz ostatnio finiszował drugi w La Drome Classic, a do Sieny powraca po 6 latach, tym razem jako lider zespołu.
Eurosport 2, start 14:15.
Wyścig kobiet nie jest relacjonowany na żywo.