Dożywotniego zawieszenia dla zawodników przyłapanych na moto-dopingu domaga się Marc Madiot.
Przyszłość naszego sportu zależy od tego, w jaki sposób damy sobie radę z walką przeciw technologicznemu dopingowi
– napisał szef ekipy FDJ, który jest również przewodniczącym Francuskiej Ligi Kolarskiej, w liście do prezydenta UCI Briana Cooksona.
Kara dożywocia według Madiota ma dotyczyć nie tylko samych kolarzy, ale też wszystkich innych osób zamieszanych w zakazany proceder.
Podczas przełajowych mistrzostw świata na motorku przyłapano Femke Van den Driessche. Młodej Belgijce grozi – tak stanowi przynajmniej regulamin Międzynarodowej Unii Kolarskiej – od sześciu miesięcy dyskwalifikacji i kara finansowa w wysokości 200 tys. franków szwajcarskich.