Danielo - odzież kolarska

Tony Martin, przyszły zwycięzca w Roubaix?

“Panzerwagen” nie uważa się za faworyta jazdy indywidualnej na Igrzyskach w Rio.

Wątpliwości Martina są zrozumiałe. Zawodnik Etixx-Quick Step ma za sobą trudny rok, zakończony niepowodzeniem na mistrzostwach świata w Richmond, gdzie w czasówce wykręcił zaledwie siódmy wynik dnia.

W Igrzyskach kandydatami do podium wydają się być Chris Froome, Tom Dumoulin i mam nadzieję, że ja, jednak trudno przewidzieć co się wydarzy, ponieważ trasa jest dla górali, długodystansowców, co nota bene w mojej opinii jest absurdalne, a zatem chętnych do medalu może być więcej. Chcę po niepowodzeniu w Richmond powalczyć na mistrzostwach świata. Od tamtej pory wprowadziłem wiele zmian, pozycję jazdy, niektóre materiały, trening… Liczę, że zobaczymy owoce naszych wysiłków. Będę musiał zmierzyć się z Dumoulinem, Fabianem Cancellarą, Adriano Malorim, który w minionym roku świetnie startował. Walka o podium będzie bardziej otwarta niż ostatnio, ale ja jak zawsze przyjadę przygotowany i waleczny

– zapewnił mistrz świata w jeździe indywidualnej z lat 2011-13.

Martin w tym sezonie wystartuje w brukowych klasykach, których kiedyś nie znosił. Triumf na brukowym etapie Tour de France odmienił 30-latka.

Na klasyki nie posiadam konkretnych celów, chcę pomóc drużynie, a jeżeli coś zdobędę, to tym lepiej. Nasz zespół jest najlepszy w tych wyścigach, od kolegów będę uczył się jazdy, strategii, poznawał kluczowe punkty na trasie. Jestem pierwszoroczniakiem w belgijskich klasykach, ale optymistycznie do nich podejdę, ponieważ startuję w najlepszym otoczeniu do tego by się wszystkiego nauczyć. Tom Boonen powiedział iż jest pokonany, że pewnego dnia wygram Roubaix. Taka opinia “Mr Pave” stanowi dla mnie zaszczyt i mam nadzieję, że się nie myli

– dodał Martin.