Mauro Vegni chce zaprosić do przyszłorocznej edycji Giro d’Italia jedną drużynę prokontynentalną spoza Włoch. W tym sezonie we włoskim tourze wzięli udział zawodnicy CCC Sprandi Polkowice.
Jak na razie pewnym startu może być zespół Southeast, który wygrał klasyfikację Coppa Italia i dzięki temu z automatu dostał dziką kartę. O pozostałe dwa wolne miejsca, wziąwszy pod uwagę fakt „zagranicznego” romansu Vegniego, walczą Androni-Sidermec (do tej pory Androni-Giocattoli), Nippo-Vini Fantini oraz Bardiani-CSF.
To nierealne, by zaproszenia otrzymały wszystkie włoskie ekipy z drugiej dywizji. To nie byłoby właściwe rozwiązanie
– tłumaczył Vegni.
W 2014 roku RCS Sport rozesłał pięć wild cards, ponieważ peleton WorldTour składał się z 17 teamów. Oprócz czterech włoskich grup na Giro przyjechał też klub z Polkowic. Wielce prawdopodobne, że w nowym sezonie do grona drużyn z pierwszej dywizji dołączy Dimension Data (MTN-Qhubeka), wówczas Vegni, by dobić do liczby 22, będzie musiał jedynie „ściągnąć” cztery ekipy.