Ivan Basso przed pierwszym dniem pracy

autor: Wolfgang Brylla :: 27 października 2015, 19:48

Był zawodowym kolarzem, i to całkiem niezłym, a teraz będzie pracował jako menadżer. Po zakończeniu swojej kariery Ivan Basso pozostanie w drużynie Tinkoff Saxo, jednak w nowej roli.

W lipcu tego roku okazało się, że doświadczony Włoch zachorował na nowotwór jądra. Wycofał się z Tour de France, wrócił do domu, poddał się operacji usunięcia jądra i po kilkunastu tygodniach znowu widzieliśmy go na rowerze. Jednak „Iwan Groźny” nie ukrywał, że najważniejsze dla niego jest zdrowie.

Czuję się tak samo jak wtedy, kiedy w 1999 roku przechodziłem na zawodowstwo. I tym razem muszę się wszystkiego nauczyć od zera

– powiedział Basso w rozmowie z La Gazzetta dello Sport przed swoim pierwszym dniem na nowym stanowisku.

Oleg Tinkov stworzył dla 37-latka specjalną funkcję.

Będę powiernikiem wszystkich. Będę pracował dla drużyny. Będę koordynatorem między zawodnikami a managementem. Będę jeździł z moimi byłymi kolegami razem na rowerze. Będę testował sprzęt. Będę sprawdzał trasy

– dodał dwukrotny zwycięzca Giro d’Italia (2006 i 2010).