Drużyna Sky wypadła z grona faworytów przed niedzielnym wyścigiem o mistrzostwo świata w kolarstwie szosowym.
Podczas treningu na trasie czempionatu, przy prędkości 60 km/godz. upadli Danny Pate, Elia Viviani i Luke Rowe.
Danny ma rozległe obtarcia, Elia obite kolana. Wciąż jeszcze oceniamy straty
– powiedział Rod Ellingworth z Team Sky.
Do poważnej w skutkach kraksy doszło przez dziurę na trasie w Richmond.
Droga jest dziurawa i choć takie miejsca zostały oznaczone farbą, to przy 60 km/godz. i w pełnym słońcu, po prostu można ich nie zauważyć. Wszystko co możemy teraz zrobić, to dać odpocząć poszkodowanym. Z pewnością jednak nasze szanse w wyścigu zmalały
– dodał Ellingworth w “Cyclingnews”.
Na trasie upadło również pięć zawodniczek grupy Optum-Kelly Benefit Strategies, która była czwarta rok temu w Ponferradzie. Dla Annie Ewart skończyło się to złamanym obojczykiem.