W niedzielę w Rio de Janeiro miała się odbyć jazda testowa, swoisty rekonesans, na olimpijskiej trasie wyścigu ze startu wspólnego. Sprawdzian dojdzie do skutku, lecz z pewnymi modyfikacjami.
Wyścig, w którym wezmą udziały drużyny narodowe, nie zakończy się na słynnej Copacabanie, ponieważ zapowiedziano demonstracje i protesty przeciwko prezydentowi Brazylii Dilmie Rousseff. Organizatorzy musieli przesunąć metę 10 km dalej do Sao Conrado.
170-kilometrowa impreza rozpocznie się za to na promenadzie, jednak godzinę wcześniej niż pierwotnie planowano. Dopiero w styczniu zapadła decyzja, by Igrzyska Olimpijskie w kolarstwie odwiedziły Copacabanę.