Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2015: Tejay van Garderen: “myślałem, że to zły sen”

Amerykanin głęboko zawiedziony po wycofaniu się z “Wielkiej Pętli”.

Tejay van Garderen (BMC) nie zapamięta dobrze dnia 22 lipca. Amerykanin wycofał się z Tour de France i opuścił zajmowane przed 17. odcinkiem trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej.

26-letni kolarz z trasy zszedł na trasie środowego etapu, dając za wygraną w walce z chorobą.

Zmagałem się z przeziębieniem od jakichś kilku dni. W dniu przerwy miałem miałem gorączkę, nie wysoką, więc liczyłem, że obudzę się mocniejszy. Ale na trasie nie dałem rady. W trzecim tygodniu nigdy nie czujesz się super, ale nie możesz dać tego po sobie poznać

– mówił na spotkaniu z prasą przed 18. etapem.

Van Garderen, 2. kolarz Criterium du Dauphine, do alpejskich etapów przystępował ponad trzy i pół minuty za Christopherem Froomem (Team Sky) i 22 sekundy za Nairo Quintaną (Movistar Team).

Było ciężko. To jest Tour, pracowałem na to cały rok. Myślałem, że to jakiś zły sen, że się zaraz obudzę. Najciężej było wsiąść do pustego autokaru. Siedziałem, głęboko oddychałem. Powiedziałem sobie: ok, stało się

– relacjonował.

Kiedy koledzy wrócili z etapu musiałem spojrzeć im w oczy. Współczuli mi, ale to ja myślałem o tych wszystkich kilometrach na wietrze, które spędzili pracując na mnie. I wszystko co poświęcili dla mnie. Czułem się z tym bardzo źle

– podsumował.

Dalsze plany startowe lidera ekipy BMC Racing nie są znane, Amerykanin nad kolejną częścią sezonu zastanowić się ma po powrocie do Nicei, gdzie mieszka i trenuje.