Danielo - odzież kolarska

Chris Froome a doping

Najpierw Lance Armstrong poddał w wątpliwość czystość drużyny Sky oraz aktualnego lidera Tour de France Chrisa Froome. Swoje trzy grosze dorzucili teraz Laurent Jalabert oraz Cedric Vasseur.

Byli zawodowcy pracują w tych dniach jako telewizyjni eksperci. Tu coś powiedzą, tam coś powiedzą. A co konkretnie?

Po dominacji Froome’a na pierwszym pirenejskim etapie „Jaja” oznajmił, że na jazdę Brytyjczyka „nieprzyjemnie się patrzyło”. Vasseur wypowiedział się w podobnym tonie. Ciekawe, czy Jalabert zapomniał już, że dwa lata temu wyszło na jaw, iż bożyszcze Francuzów 1998 roku jechał w „Wielkiej Pętli” na EPO.

Jestem rozczarowany, ponieważ wiele ludzi i fanów cały czas uważają ich [Jalaberta i Vasseura] za instancje. Co powiedzą, to się zgadza. I wtedy od razu podejrzewają czystych zawodników i czysty team

– skarżył się Froome.

Niedawno okazało się, że Sky od dwóch lat zatrudnia człowieka, która pracował kiedyś dla US Postal oraz Armstronga. Telegraph nie podaje nazwiska, ale informuje, że anonim uczestniczył jako obsługa w Liege-Bastogne-Liege, Vuelta a Espana oraz Tourze w 1999 roku. Potem zarabiał w HTC-Highroad, by teraz być odpowiedzialnym za belgijską bazę drużyny Sky.

Menadżer Dave Brailsford oświadczył, że dany mężczyzna nie ma sobie nic do zarzucenia, został bardzo dokładnie sprawdzony. Pikanterii sprawie dodaje fakt, że właśnie w Belgii głos zabrał trener Svena Nysa – Paul van de Bosch sugerując, że Frumi miał sięgnąć po ketony, by schudnąć.

Froome powiadomił, że po zakończeniu Touru podda się wszystkim możliwym testom, których wyniki zostaną upublicznione.

fot. ASO/B.Bade