Danielo - odzież kolarska

Francuskie opowiastki #9

Na dzisiejszy etap Tour de France w szczególności cieszył się zespół Bretagne-Seche, w końcu byli u siebie. Na własne śmieci wrócił też Warren Barguil (Giant-Alpecin), który pochodzi z Inzinzac-Lochrist leżącej 60 km od Mur de Bretagne. Aktualnie jednak Francuz mieszka w Nicei.

Stojący na starcie Mark Cavendish, który nie dał rady na ostatnim wzniesieniu, miał się czym pochwalić. Po wczorajszym zwycięstwie etapowym na jego koncie widnieje już 26 triumfów, a to oznacza, że Brytyjczyk awansował na trzecie miejsce rankingu wszechczasów. Lepsi od niego są jedynie Eddy Merckx (34) oraz Bernard Hinault (28).

Tyle z 11 lipca 2015 roku. A czym zapisał się 11 lipca w historii „Wielkiej Pętli”? 11 lipca 1993 roku pewien Teksańczyk odnosi swój premierowy sukces w Grand boucle. Lance Armstrong jeździ wtedy w koszulce mistrza świata, a peleton po drodze mija m.in. pola bitewne pod Verdun. Sześć lat później również 11 lipca „Boss” wykręca w czasówce w Metz średnią 56,5 km/h, na trasie dogania nawet aktualnego mistrza świata na czas Abrahama Olano, który wcześniej zaliczył upadek.

Ten sam Armstrong w 2010 roku zamierza poprawić wynik z ostatniej edycji Touru, kiedy wrócił do peletonu i w Paryżu był trzeci. Niestety na górskim 8. etapie do Morzine najpierw upada, a potem zostaje zatrzymany przez kraksę dwóch zawodników Euskaltel-Euskadi.

W 1991 roku na indywidualny atak decyduje się Thierry Marie. Francuz kręci sam przez 243 km, śpiewa do kamery piosenkę, pokazuje koszulkę z wielkim logo „Castorama”, sponsor się cieszy.

Nie bardzo 11 lipca 1997 roku cieszył się Erik Zabel. „Ete” wygrał w sprincie w Marennes, ale komisarze go zdyskwalifikowali tak samo zresztą, jak Toma Steelsa, który rzucił bidonem w kolegę z kolumny.

Jednak większość 11 lipca kojarzy z najczarniejszym i najstraszliwszym wypadkiem w dziejach Tour de France. W 1964 roku na moście nad Kanałem Dordogne ciężarówka wjeżdża w kibiców czekających na wyścig. Dziewięć ofiar śmiertelnych, trzynaście ciężko rannych. Co roku odbywa się w tym miejscu ceremonia przypominająca tę katastrofę.