Trasie sobotniej czasówki Tour de France w Utrechcie przyjrzał się Tony Martin i zdenerwował tym sposobem kierowców miejskich autobusów.
Wykorzystałem bus-pasy, bo bezsensem byłaby jazda po ścieżce. Chciałem zaznajomić się z trasą, a nie ze ścieżkami
– powiedział „Panzerwagen”, który do tej pory wygrywał na czterech etapach „Wielkiej Pętli”.
W Holandii chciałby założyć koszulkę lidera.
Ulice są szerokie, profil trasy nie jest ciężki technicznie. W zakręty można wchodzić na prędkości. Organizatorzy postarali się o ładną trasę, która powinna mi odpowiadać
– dodał Niemiec w barwach Etixx-Quick Step.
Zagrozić mu mogą Tom Dumoulin (Giant-Alpecin), Rohan Dennis (BMC Racing) i Fabian Cancellara (Trek), których Martin zalicza do swoich największych rywali.
fot. ASO/X.Bourgois