Danielo - odzież kolarska

Co z tą kadrą?

Pytanie za 100 punktów. Co nie gra na tym zdjęciu?

To jest wyścig Pucharu Narodów. Ronde van Vlaanderen U23, sobota. Impreza międzynarodowej rangi. Wyścig orlików w cyklu, który wieńczy prestiżowy Tour de l’Avenir. Kolarze w narodowych barwach ścigają się na brukach Flandrii, rywalizując o punkty i awans do francuskiego wyścigu etapowego.

Zaraz, zaraz.

W narodowych barwach? Polskie barwy narodowe barwy, o ile mnie pamięć nie myli, są biało-czerwone. Nie pomarańczowe, nie niebieskie, a już na pewno nie czarne.

To wygląda na strój CCC Sprandi Polkowice z założoną na górę koszulką kadrową. Wygląda słabo, wygląda biednie i rodzi pytania, zwłaszcza, gdy weźmie się do rąk regulamin powoływania do kadry, z którego przecież wynika, że narodowa federacja zapewnia reprezentantom stroje.

kasper-kadra2015fot. Jens Morel

Powiedzmy sobie otwarcie. To nie pierwszy taki przypadek. Z myślą o napisaniu takiego tekstu nosiliśmy się w redakcji od dawna. Dlaczego? Cóż, obserwujemy, piszemy, jesteśmy na wyścigach. Czas poruszyć ten wstydliwy temat.

O tym, że w naszych kadrach ze sprzętem, strojami i obsługą jest, delikatnie mówiąc, średnio, w minionych sezonach słyszeliśmy i widzieliśmy co najmniej kilkukrotnie. Co szwankuje? Generalnie organizacja. Brak narzędzi u mechaników, kłopoty z przygotowaniem rowerów, brak strojów na międzynarodowych imprezach, nawet kłopoty z zaopatrzeniem w jedzenie i takie kuriozalne sytuacje jak w bidonach kadrowiczów… woda gazowana. Wszystko to na różnych wyścigach, nie wszystkich, ale zasadniczo od juniora do elity.

Inna sprawa. Sezon bruków w pełni. Wejdźcie na Twittera czy Facebooka, młodzi zawodnicy tak jak elita od kilku dni kręcą na kostce we Francji i Belgii, szykując się do startów, aklimatyzując się. Kadra Polski na młodzieżową Flandrię poleciała dopiero na dzień przed wyścigiem.

Nie piszemy by rzucać oskarżenia, by robić osobiste przytyki, bo to do niczego nie prowadzi. Piszemy ze smutkiem, bo to chyba jedyna droga zwrócenia uwagi na problem, który przyszło nam obserwować od dłuższego czasu. Te same kłopoty powtarzają się od dłuższego czasu, nie rozbijając się wcale o brak pieniędzy, a raczej o brak dobrej organizacji i troski o zawodników.

Polskie kolarstwo dzięki sukcesom Michała Kwiatkowskiego, Rafała Majki czy Macieja Paterskiego łapie kolejne oddechy świeżego powietrza. Cieszy fakt, że kadry juniorów, młodzieżowe i kobiet startują w zagranicznych wyścigach. PZKol organizuje zgrupowania, widać sporo pozytywnych oznak zmian, wykonywane są badania wydolnościowe, ruszają projekty mające wyszukiwać talenty dla kolarstwa.

Sytuacja finansowa Związku łatwa nie jest, ale w szeregach kadry reprezentującej Polskę na arenie międzynarodowej, znajdują się zawodnicy i zawodniczki gotowi stawić czoło zagranicznej konkurencji. W kwestiach absolutnie podstawowych zasługują na obsługę na właściwym poziomie. By nas godnie reprezentować. By reprezentować narodowe barwy, a nie barwy sponsora. By móc w pełni skupić się na rywalizacji sportowej, a nie na poszukiwaniu portek do startu. By z dumą nosić biało-czerwoną z orzełkiem na piersi, którą od wrześniowych mistrzostw świata w Ponferradzie zna i szanuje cały kolarski świat.

Fotografie udostępnione dzięki uprzejmości Jensa Morela. Pełna galeria z wyścigu Ronde van Vlaanderen U23: tutaj.

Photo courtesy of Jens Morel. See full gallery from Ronde van Vlaanderen U23 here.