Danielo - odzież kolarska

Ronde van Vlaanderen 2015: historyczny wynik Tiesja Benoota

Tiesj Benoot

Młody kolarz w swoim pierwszym sezonie w zawodowym peletonie wyrasta na wielką nadzieję belgijskiego kolarstwa.

Tiesj Benoot nie jest zwykłym 21-latkiem. Kolarz ekipy Lotto Soudal w debiucie w Ronde van Vlaanderen zajął 5. miejsce, pisząc kolejne wersy historii wyścigu – wyczynu takiego nie dokonał nikt w ostatnich 41 latach.

Belg jest najmłodszym kolarzem w czołowej piątce “Flandrii” od czasów wygranej 19-letniego Rika van Steenbergena w… 1944 roku. Co więcej, po raz ostatni pierwszoroczny neo-pro w czołowej dziesiątce wyścigu zameldował się w 1974 – wtedy na 10. miejscu finiszował Wilfried Wesemael.

To jest spore zaskoczenie, jestem naprawdę szczęśliwy. Przeszedłem siebie na Dwars door Vlaanderen i E3 Harelbeke, ale tego się nie spodziewałem. W przedwyścigowych założeniach miałem kasować odjazdy drugich noży po Taaienbergu

– tłumaczył 21-latek, który życie zawodowego kolarza dzieli na co dzień z obowiązkami studenta ekonomii na Uniwersytecie w Gandawie.

To były ambitne założenia, ale czułem się bardzo dobrze. Na Kruisbergu nawet ruszyłem mocniej, ale późniejszy atak Kristoffa i Terpstry nie byłem w stanie odpowiedzieć

– wspominał młody kolarz, który w czołowej grupce utrzymywał się na czołowych pozycjach.

W końcówce skoczyłem i pojechał za mną tylko Lars Boom. Dojechaliśmy na finisz, a ja wygrałem sprint o 5. miejsce. Marzyłem o wygraniu tego wyścigu, to monument i jeszcze bardzo blisko moich rodzinnych stron. Piąte miejsce w debiucie to coś specjalnego

– podsumował.

fot. Lotto-Soudal