Danielo - odzież kolarska

Trofeo Cinelli 2015: Tobiasz Pawlak drugim orlikiem

Lubos Malovec (Cycling Academy) triumfował w czeskim wyścigu Trofeo Cinelli, rozgrywanym w miejscowości Hlohovec. Młody zawodnik, który wygrał finisz z małej grupy został zwycięzcą w kategorii orlików. Drugie miejsce wśród młodzieżowców wywalczył najwyżej sklasyfikowany z Polaków Tobiasz Pawlak (Domin Sport). Najlepszym zawodnikiem elity był Marek Canecky (Amplatz-BMC).

Na trasę Trofeo Cinelli składało się 13 szybkich, nieco pagórkowatych rund, dających w sumie dystans 104 km. Wyścig był bardzo dynamiczny, a rywalizację utrudniał wiatr, który już niedługo po starcie zaczął dzielić peleton na mniejsze grupy. W zmaganiach brało udział sporo Polaków z grup: Domin Sport, Cycling Academy, Whistle Sante, Wibatech Fuji Żory czy Chrobry Saroni.

Jako pierwsi na trasę ruszyli juniorzy, chwilę po nich orlicy, a dalej elita. Zawodnicy walczyli w poszczególnych kategoriach, a także o całościowe zwycięstwo w wyścigu. O kolejności na mecie zadecydował finisz małej grupki, z której najlepszy był właśnie Lubos Malovec, wygrywający także rywalizację orlików. Podium młodzieżowców uzupełnili Tobiasz Pawlak i Petr Fiala (Sparta Praha). Trójka elity to: Marek Canecky, Alois Kankovsky i Tomas Buchacek (obaj Whirlpool-Author).

Runda była dynamiczna i bardzo wietrzna

– relacjonował na mecie Tobiasz Pawlak.

Grupa orlików chwilę po starcie rozerwała się na dwie. Zostałem z przodu i szybko dogoniliśmy juniorów. Dalej doszła nas elita. Mocno wiało i peleton dzielił się na mniejsze grupy. Na 4 okrążenia przed metą do przodu pojechał najważniejszy 12-osobowy odjazd, w który się załapałem. Był ze mną także Paweł Charucki. Na ostatniej górce odskoczyliśmy jeszcze w czwórkę i rywale próbowali kolejnych skoków. Ostatecznie przed metą grupki zeszły się, by znowu utworzyć kilkunastoosobową prowadzącą grupę i doszło do finiszu.

Bardzo długo w pierwszej grupie utrzymywał się także Paweł Charucki (Domin Sport), który odpadł dopiero na końcówce i zajął siódme miejsce wśród elity. W TOP10 dojechali także Jakub Foltyn i Kamil Zieliński (obaj Domin Sport) zajmując kolejno 9. i 10. miejsce.

inf. prasowa