Danielo - odzież kolarska

Lance Armstrong sprawcą wypadku

Lance Armstrong robi wszystko, by o nim nie zapomnieć. Jak informują amerykańskie media, 29 grudnia zeszłego roku doszło do wypadku samochodowego z udziałem Teksańczyka, który uderzył swoim autem w dwa inne zaparkowane pojazdy.

Lance Armstrong stanie przed sądem za spowodowanie wypadku samochodowego w Aspen, 29 grudnia 2014 roku. Były kolarz miał prowadzić samochód pod wpływem alkoholu i uderzyć w dwa zaparkowane na poboczu pojazdy, po czym opuścić miejsce zdarzenia przed przybyciem policji.

Do incydentu dojść miało wieczorem, gdy Armstrong wracał z przyjęcia w narciarskim kurorcie w Kolorado ze swoją dziewczyną – Anną Hansen. Przy silnych opadach śniegu samochód prowadzony przez Amerykanina uszkodzić miał dwa inne auta. Armstrong wraz z partnerką opuścił miejsce zdarzenia przed przybyciem policji, a Hansen wzięła na siebie winę za spowodowanie wypadku, by uniknąć kolejnego skandalu.

Według policyjnego raportu opublikowanego przez Business Insider, Hansen na miejscu zdarzenia przeprosiła właścicieli zniszczonych aut i obiecała pokrycie kosztów, a później zeznała, że to ona prowadziła. Policja skonfrontowała te zeznania z wersją osób uczestniczących w balu, które stwierdziły, że kierowcą był 43-letni Armstrong.

Zarzuty przekroczenia prędkości w trudnych warunkach atmosferycznych i opuszczenia miejsca wypadku zostały przeniesione z Hansen na Armstronga w połowie stycznia. Amerykanin stanie przed sądem w połowie marca, a grozi mu kara finansowa i nawet do 90 dni więzienia.

Armstrong w 2012 roku został dożywotnio zdyskwalifikowany przez Amerykańską Agencję Antydopingową (USADA), która udowodniła mu systematyczne stosowanie dopingu przez większą część zawodowej kariery. Amerykanin przyznał się do dopingowych występków na początku 2013 roku w wywiadzie z Oprah Winfrey.