Danielo - odzież kolarska

Oświadczenie Marcina Sapy

W związku z dyskwalifikacją dopingową Marcina Sapy, mistrz Polski z 2008 roku wydał w tej sprawie oświadczenie.

Treść oświadczenia poniżej:

– W związku z pojawieniem się informacji prasowej o zawieszeniu mnie przez UCI jako zawodnika na okres 18 miesięcy po 16 miesiącach trwającego i jakże opieszałego postępowania wyjaśniającego chciałbym przedstawić i wyjaśnić kilka faktów i szczegółów w tej sprawie.

– Podczas wyścigu Mazovia Tour w dniu 26.07.2013 r. jako lider wyścigu byłem poddany kontroli antydopingowej po jego popołudniowym etapie. W pobranej w tym dniu próbce moczu nie znaleziono substancji niedozwolonych. Stając na starcie ostatniego etapu wyścigu, jako lider miałem świadomość, iż jeżeli obronię pozycję lidera wyścigu, to będę zgodnie z przepisami poddany kontroli antydopingowej już jako jego zwycięzca.

– W dniu 27.07.2013 roku po przejechaniu linii mety jeszcze przed oficjalną dekoracją jako zwycięzca wyścigu udałem się niezwłocznie na kontrolę antydopingową. Po upływie 80 dni od dnia wygranego po raz drugi w swojej karierze wyścigu Mazovia Tour, w przeddzień startu w Mistrzostwach Polski, zostałem poinformowany drogą mailową przez UCI o zawartości w pobranej ode mnie w dniu 27.07.2013 roku próbce moczu – niedozwolonej substancji o nazwie Acetylozolamide w ilości 0,00000337 mg. Wiadomość zaskakująca, substancja dotąd mi nieznana.

– W moich dalszych działaniach starałem się dowieść moją niewinność, lecz badanie próbki B, któremu na swoją prośbę się poddałem potwierdziło zawartość wymienionej substancji.

– Po długich próbach wyjaśniania i towarzyszącej temu opieszałości w działaniu sekcji wyjaśniającej UCI, z gronem lekarzy i ekspertów doszliśmy do hipotezy, że lek przeciwbólowy zastosowany przeze mnie w dniu 27.07.2013 roku jest lekiem produkowanym przez ten sam koncern farmaceutyczny co lek stosowany w okulistyce, który jako główny składnik zawiera substancję Acetylozolamide w ilości 250 mg. Do tej pory na świecie odnotowano dwa przypadki stwierdzenia tej substancji w próbce moczu podczas kontroli antydopingowych.

– Z opinii specjalisty medycyny sportowej, którą przedstawiłem w procesie wyjaśniającym UCI wynika, iż Acetylozolamide jest substancją o lekkim działaniu moczopędnym stosowaną w leczeniu choroby oczu – jaskry a jego działanie ustępuje po 3 dniach od dnia zastosowania. Brak niedozwolonej substancji w próbce moczu z dnia 26.07.2013 roku oraz śladowa jej ilość w próbce pobranej w dniu 27.07. może świadczyć o nieświadomym przyjęciu substancji niedozwolonej, która pochodzić może z zanieczyszczonego leku przeciwbólowego.

– Stosowanie Acetylozolamide podczas zawodów sportowych jako leku moczopędnego według ekspertów medycyny sportowej jest bezzasadne, a wręcz przeciwnie lek ten obniża wydolność zawodnika, powodując jego odwodnienie. Zbadanie składu chemicznego i stwierdzenie zanieczyszczenia zastosowanego leku przeciwbólowego po 80 dniach od dnia zakończenia wyścigu stała się niemożliwa, gdyż nie byłem już w posiadaniu leku z tej serii. Specjalista medycyny sportowej sugerował mi przeprowadzenie kontrolowanego badania farmakinetycznego na wydalanie z moczu leku, który w swoim składzie ma substancję niedozwoloną. Koszt tych badań jest dość wysoki.

– W związku z faktem iż i tak w 2013 roku planowałem zakończenie swojej 25 letniej przygody z kolarstwem, uznałem, iż wydanie kwoty rzędu 10 tysięcy złotych wyłącznie celem zepsucia humoru komisarzom UCI i osób, które mnie oczerniły i oczerniają mimo zasług i wrażeń, jakich doświadczyli poprzez moją zawsze ambitną i waleczną postawę, mija się z celem. Przypadek ten pozostawiam do indywidualnej oceny.

– Jednocześnie chciałbym podziękować zarówno wszystkim tym dobrym, którzy we mnie uczciwie wierzyli i wierzą oraz tym „pozornie dobrym”, których udało mi się spotkać w różnych okolicznościach podczas mojego 25-letniego „pedałowania”.