Już w 2011 roku Thor Hushovd wiedział, że Lance Armstrong stosował doping.
36-letni Norweg, który zakończył w tym sezonie swoją karierę, wydał akurat książkę pt. „Thor”. Prezentacja odbyła się w Oslo. Właśnie w niej były mistrz świata z 2010 roku wspomina o swojej rozmowie z „Bossem”, w której ten przyznał się do nielegalnych praktyk.
Postanowiłem nie wyskakiwać z tą wiedzą i nie iść do mediów. Nie chciałem postępować jak agentury antydopingowe. Lance był moim przyjacielem. Spowiedź Lance’a w 2013 roku nieco mnie zszokowała. Przede wszystkim z tego powodu, że wszystkie liczne instytucje antydopingowe nie były w stanie przez tyle lat złapać oszusta
– twierdzi Hushovd.
Według eks-kolarza BMC Racing doperzy w przyszłości nie powinni już więcej pracować w kolarstwie.