Danielo - odzież kolarska

Trener Zbigniew Klęk odpowiada Agnieszce Skalniak

Trener Zbigniew Klęk komentuje wypowiedź medalistki mistrzostw świata z Ponferrady.

W ostatnim tygodniu września tego roku Agnieszka Skalniak wywalczyła brązowy medal mistrzostw świata w wyścigu ze startu wspólnego juniorek. Polka w hiszpańskiej Ponferradzie finiszowała za Dunką Amalie Diderkisen i Włoszką Sofią Bertizzolo, po brązowy medal sięgając na finiszu w grupie najlepszych juniorek świata.

Po powrocie do Polski, Skalniak w wywiadzie udzielonym portalowi naszosie.pl, odpowiadając na pytanie o początki przygody z kolarstwem szosowym, stwierdziła, że:

Zwróciłam się do klubu BBC Krakus Czaja, lecz ze strony trenera Klęka nie było większego zainteresowania moją osobą.

Trener Zbigniew Klęk, wieloletni trener klubu WLKS “Krakus” BBC Czaja, miejsca w którym przygody z kolarstwem zaczynali m.in. Rafał Majka, Tomasz Marczyński czy Katarzyna Niewiadoma, do oświadczenia młodej zawodniczki postanowił się odnieść, do mediów przesyłając zamieszczony poniżej komentarz.

Przygoda Agnieszki Skalniak z kolarstwem szosowym rozpoczęła się w 2012 roku w klubie WLKS “KRAKUS” BBC Czaja dzięki poleceniu znajomego kolarza-amatora, który dostrzegł ją na treningach w okolicy Żegiestowa. Mama Agnieszki wykonała telefon do mnie, po którym umówiliśmy się na spotkanie w Zajeździe PPTK „Pod Roztoką” w Rytrze, który jest naszą bazą treningową w okresie przygotowawczym. Spotkałem się tam z Agnieszką, jej mamą oraz starszą siostrą Anią. Zaproponowałem Agnieszce i Ani treningi w Krakusie. Początkowo Agnieszka nie była zbytnio zainteresowana treningami na szosie, wolała kolarstwo górskie. Jednak po mojej i mamy sugestii Agnieszka zdecydowała wspólnie z siostrą spróbować swoich sił w kolarstwie szosowym. I tak się zaczęła kolarska przygoda na szosie. W następnym tygodniu po naszych ustaleniach dostarczyłem im dwa klubowe rowery szosowe, aby mogły trenować

– tłumaczy w przesłanym oświadczeniu.

Agnieszka rozpoczęła przygotowania treningowe oraz zaliczała pierwsze starty w sezonie 2012 wyścigach szosowych w barwach naszego klubu. Będąc zawodniczką naszego klubu, była traktowana jak wszyscy zawodnicy. W tak krótkim czasie dało się zauważyć, że dziewczyna ma charakter i predyspozycje do uprawiania tej dyscypliny. W listopadzie, czyli po zakończeniu sezonu, otrzymałem telefon od mamy, że Agnieszka chciałaby zakończyć współpracę z klubem bez podania powodu

– czytamy dalej w komunikacie.

Jest mi przykro, że nieprawdziwe wypowiedzi trafiają do opinii publicznej. Zawsze starałam się pomagać zawodnikom – i to nie tylko przygotowując ich do sportu, ale również do życia. W mojej opinii wypowiedzi Agnieszki nie pochodziły od Niej samej, ale były inspirowane z zewnątrz. Uważam, że jest to nie na miejscu

– podsumowuje trener “Krakusa”.

fot. wowo brylla/rowery.org