Złotego medalu na mistrzostwach świata we wspólnym wśród juniorek broniła Amalie Dideriksen. Dzisiaj 18-letnia Dunka wygrała w hiszpańskiej Ponferradzie, rok temu była najlepsza we Florencji.
Na ostatnich kilometrów czołówka z Dideriksen została jeszcze złapana, ale w finale bohaterka dnia nie pozostawiła nikomu złudzeń, kto jest najmocniejszy. Wyprzedziła Włoszkę Sofię Bertizzolo oraz naszą Agę Skalniak.
Próbowałem współpracować z moimi koleżankami na szpicy, ponieważ mogłyśmy dojechać do mety. Ale kiedy jedną z nich odrzuciło, a druga nie wiedziała, co robić, dlatego czekała, wiedziałam, że nie mamy w takiej konstelacji żadnych szans. Grupa była bardzo blisko. Odpuściłam, chciałam zaoszczędzić jeszcze trochę energii
– mówiła Dideriksen.
Zaatakowała na 200 metrów do mety.
Jestem bardzo szczęśliwa. Rok temu było nieco inaczej, w tym sezonie o sukcesie przesądził sprint. Było ciasno, lecz się udało
– dodała.
fot. Javier Lizón – EFE