Jens Voigt wynikiem 51,115 km pobił na szwajcarskim welodromie w Grenchen rekord świata w jeździe godzinnej.
Tym samym 43-letni Niemiec poprawił osiągnięcie z 2005 roku Czecha Ondreja Sosenki, które wynosiło 49,700 kilometra.
Zawodnik Trek Factory Racing ostatnie w swojej sportowej karierze wyzwanie rozpoczął w dobrym tempie, po 10 minutach notując średnią 50,75 km/godz., co przekładało się na 10 sekund “przewagi” nad wynikiem Sosenki.
Po 16 minutach średnia sięgnęła 50,812 km/godz. i zaczęła powoli spadać, W połowie próby wynosiła 50,659 km/godz., i 29 sekund w porównaniu z czasem Sosenki.
Druga część jazdy w próbie godzinnej, a zwłaszcza ostatnie 10 minut, dopiero stanowi bezwzględny sprawdzian przygotowania zawodnika,
Znakomicie kręcący Voigt, na oczach wypełnionych kibicami trybun, znacznie przyspieszył. Po 50 minutach średnia wzrosła do 50,830 km/godz i zaczęła zbliżać się do granicy 51 kilometrów.
Niemiec do końca zachował świetne tempo, kilkukrotnie podniósł się z siodełka, finiszując po godzinie przed wiwatującą publicznością z wynikiem 51,115 km.
Dokonał tego!
Jestem bardzo szczęśliwy. Moje nazwisko jest teraz wśród tych wszystkich sław, to jeden z największych sukcesów w mojej karierze. Strategia jazdy była dosyć zachowawcza. Może zbyt szybko zacząłem, więc po 20 minutach musiałem trochę zwolnić. Ale potem, na ostatnie 20 minut miałem jeszcze rezerwę, więc pomyślałem – “czemu nie?” i ruszyłem. To była moja ostatnia próba w karierze, więc dałem z siebie wszystko
– powiedział szczęśliwy Niemiec, oznajmiając, że dziś wieczorem raczył się będzie… pizzą.