Danielo - odzież kolarska

Vuelta a Espana 2014: IAM Cycling zbiera siły

Składem nie zaskakują, wynikami na razie też nie. Szwajcarski IAM Cycling przygotowuje się do startu w hiszpańskiej Vuelta a Espana i liczy na etapowe wygrane.

Ostatni z tegorocznych Grand Tourów to zwykle teren mało przyjazny sprinterom. Dużo wspinania, ścianek, trudnych końcówek, a etapy dla sprinterów policzyć można z reguły na palcach jednej ręki.  W tym roku mistrzowie ostatnich metrów do Hiszpanii zjadą jednak tłumnie – organizatorzy zaplanowali co najmniej sześć płaskich odcinków.

Na wstępnych listach startowych anonsowani są Mark Cavendish, Peter Sagan, Nacer Bouhanni czy Gerald Ciolek i John Degenkolb. Nazwiska te nie straszne są zawodnikowi IAM Cycling – Matteo Pelucchiemu. 25-latek w tym roku pokonał już najszybszych ludzi świata na drugim odcinku tegorocznego Tirreno-Adriatico.

Włoch trzy dni temu wygrał po raz kolejny – tym razem na ostatnich metrach Vuelta a Burgos. Sprinterskiej konkurencji nie miał, ale zwycięstwo rokuje dobrze przez startem w Jerez de la Frontera.

Nie ścigałem się od maja, ale jestem dobrze przygotowany i czekam na Vueltę. Przygotowania idą dobrze, szczególnie po naszym obozie w Berninie. Zwycięstwo dobrze wpłynie na moją psychikę i da mi pewność siebie w dalszych przygotowaniach

– oceniał po triumfie na drugim etapie Vuelta a Burgos.

tschopp2014

Błysnąć zamierza także Johann Tschopp. Szwajcar, zwycięzca etapu Giro d’Italia 2010, ma nadzieję, że uda mu się wygrać jeden z górskich etapów w końcówce imprezy. 32-latek w tym sezonie przyjechał 9. w Tour of Oman, 8. w Bayern Rundfahrt, a podczas  Tour de Romandie wygrał klasyfikację górską.

Na Lagunas de Neila, jedynym górskim finiszu na trasie Vuelta a Burgos, Tschopp finiszował 15. Wynik spektakularny nie jest, ale Szwajcar liczy na to, że na trasie imprezy docelowej

Miałem kłopoty na początku podjazdu, ale potem udało mi się znaleźć swój rytm. Minąłem wielu zawodników na ostatnich kilometrach. Biorąc pod uwagę ostatni brak ścigania, odczucia były dobre. Mam nadzieję, że w najbliższych dniach jeszcze się poprawi i będę już na właściwej drodze

– tłumaczył.

To wszystko dobre rokuje przed Vueltą. Nie chcę wystartować wypalony, a moim celem jest etapowa wygrana

– podsumował.